Wpis z mikrobloga

Niedawno dałem wpis, że po moim rozstaniu w związku wróciłem do rodziców, co mają duży dom (105 dół i góra ok 90m2, bo skosy i taras zamiast werandy, na piętrze babcia) i będę oszczędzać i w niego wkładać hajs, na spółę z ojcem. Tu płot, tam ocieplić i tak dalej. Sam się czułem głupio. Że w sumie moje życie wyhamowało, nie będę w pełni samodzielny, ale są pozytywy, bo jednak coś dziedzicznego z dziada na ojca i syna, stary to zawsze marzył o tym, by to tak szło dalej.

O jak teraz się śmieje xD Zaraz w ogóle nie będzie mi przykro nic a nic, jak zobaczę, że w moim mieście 70-80k ceny skoczą do więcej niż pół miliona za mieszkanie co pomieści małżeństwo z 1 dzieciakiem xD W sumie już teraz wszystkie nowe inwestycje mają wielkomiejskie ceny.

#nieruchomosci #patodeweloperka #koalicjadeweloperska #heheszki #pieniadze #zycie
  • 8
  • Odpowiedz
O jak teraz się śmieje xD Zaraz w ogóle nie będzie mi przykro nic a nic, jak zobaczę, że w moim mieście 70-80k ceny skoczą do więcej niż pół miliona za mieszkanie co pomieści małżeństwo z 1 dzieciakiem xD


@Kopyto96: witam p0laka
  • Odpowiedz
@Kopyto96 i bardzo dobrze postąpiłeś. Kiedyś to będzie Twoje i tylko Twoje i będą Ci zazdrościć te szczury w klitkach 15m^2

Tylko nie zapomnij pluć na mordę p0lkom jak będziesz się z którąś spotykać i nie będzie mieć własnego domu ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Kopyto96: nie znasz chyba życia, że się w to wpakowałeś. Życie jak we współuzależnieniu. Tutaj pojedź, to załatw, zajmij się babcią, do lekarza zawieź rodziców, napraw, dołóż się, nie bądź pasożytem, na zakupy pojedź, do urzędu po drodze wpadnij. Myślisz, że wygrałeś życie a będziesz tylko od wypełniania coraz to innych obowiązków. I to może być ok jeśli jesteś tego świadomy i się na to zgadzasz. Jeśli są uregulowane sprawy urzędowe
  • Odpowiedz
Znam sporo osób które na jakimś etapie dorosłego życia mieszkały albo mieszkają z rodzicami i absolutnie nikt nie był w 100 procentach zadowolony i po przeprowadzce na swoje był szczęśliwszy. Nikogo z nich bym nie nazwała patologią. Dla każdego rodzice na pewnym etapie byli ciężarem. Przez wścibskość, obarczanie obowiązkami, niemożliwość podzielenia rachunków sprawiedliwie, przez różnice pokoleniowe czy przez sprawy z wnukami. To nie blok, że każdy ma swoje życie i swoje sprawy.
  • Odpowiedz