Wpis z mikrobloga

Mój przyjaciel startował na wójta w ostatnich wyborach. Niestety przegrał różnicą 6%. Młody, 28 letni chłopak 10x bardziej ogarnięty niż ja i reszta osób w tym wieku. Chłodny analityczny umysł - już miał rozpisane co w jakim kwartale poprawi by każdemu żyło się lepiej. Słowo klucz, KAŻDEMU. Jeździł po ludziach, pytał się co im potrzeba, co im przeszkadza. Niestety w tej gminie jest straszna patola, wioski pograniczne są olewane ale a na wioskę gminną jest przekazywane praktycznie 95% dochodu. Przy ulicy obecnego wójta jest robiony asfalt co 2-3 lata a ludzie z okolicznych wiosek muszą parkować kilometr od domu bo nie da się samochodem przejechać jak popada. Obecni wójt nic nie robił, nikt go nawet nie widzi w pracy. Już od paru lat tam nawet nie przychodzi tylko kasę trzepie.
Przyszło do wyborów i przyjaciel przegrał różnicą 9%. Z wiosek obok miał poparcie 80% +, niestety w wiosce najbardziej zaludnionej w której mieszka obecny wójt miał tylko 15%.
Wiecie, może u nas #!$%@?, ważne, że sąsiadowi jest gorzej xd
#wybory
  • 2