Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#pieniadze #praca #pracbaza

Siemka, dzisiaj chciałbym wyrzucić trochę myśli z mojej głowy. Nie potrzebuje aby ktokolwiek mi odpisał, ale sam dla siebie to zrobię bo ostatnio mi jest coraz ciężej.

Otóż nie radze sobie z brakiem powodzenia w karierze i jestem sporym zazdrośnikiem w stosunku do innych.

Troszkę o mnie. 29 lat, bardzo aktywny fizycznie, narty, rower, siłownia, staram się cały czas dbać o siebie. Żyje sobie z dziewczyną i wynajmujemy mieszkanie w wojewódzki mieście. Sporo zajawek w życiu bo lubię sobie amatorsko robić zdjęcia, lubię podróżować, widziałem kilka krajów w Azji, sporą część Europy itd.
Natomiast to co w życiu mi przeszkadza to moja sytuacja finansowa i praca. Zarabiam około 6200 zł netto. I w sumie to tyle. Niestety nie jestem w stanie nic więcej w korpo wycisnąć. Kompletnie nie interesuje mnie to co robię, typowe stanowisko gdzie jest potrzebny Excel i angielski.

Jak się porównuje do znajomych to mam wrażenie, że jestem jakimś nieudacznikiem. I tak wiem jakie mogą być komentarze, nie wolno się porównywać, każdy ma inny start itd.
Natomiast większość moich znajomych to przykłady ludzi, którzy swoją pracą dochodzą do fajnych rzeczy. Wybrali dobry kierunek studiów, cały czas szli w jednym kierunku i to teraz bardzo procentuje.
Jednym bardzo dobrze idzie w korpo, dostają cały czas awanse i zwiększają im się zarobki. Inny ktoś otworzył sobie gastronomię, bo długo odkładał pieniądze. Inny znajomy postawił sobie domki na wynajem i bardzo dobrze to idzie.

Do tego wszystkiego mam wrażenie, że żyjemy w jakiś idealnych czasach do zarabiania pieniędzy.
Jest tyle możliwości w korporacjach, tyle pozycji.
Można wymyślać startupy. Można iść w biznes usługowy.
Strasznie mi się to podoba jak ktoś ma na przykład działkę z domkami na wynajem, że może sobie przy tym pracować. A tutaj posadzę sobie krzak, tutaj dokupię coś co zwiększy komfort. Tutaj postawię sobie banie z sauną.

Koniec końców mam wrażenie, że ja jestem po prostu głupi, boję się jakiegokolwiek ryzyka i nie umiem sobie radzić w życiu. Potrafię robić dobre zdjęcia, potrafię postawić sklep internetowy na wordpress, woocommerce, ale co z tego skoro nie mam bladego pojęcia co mógłbym komukolwiek sprzedawać. Moje pierwsze myśli przy takim pomyślę, to że na pewno ktoś to już zrobił albo że nikt ode mnie nie będzie chciał kupić i poniosę kolejną porażkę.

Prawdopodobnie przejdę się na terapię, ale obawiam się że w tym przypadku rady będą opierać się na tym, żebym się po prostu nie porównywał. A ciężko to robić, skoro ludzie z którymi chodziłeś do szkoły mają już mieszkania, coś zbudowali, coś zrobili, a ja nic.

Ale cóż, może jakiś mój sukces jest dopiero przede mną.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
@mirko_anonim: nie porównuj się :D

Do pewnych rzeczy trzeba mieć smykałkę, szczęście albo znajomości.
W rozmowach przy piwku koledzy się chwalą jak to zajebiście mają, ale to nie pora i nie klimat ma narzekanie, że nie mają czasu, że ludzie to debile i ciężko im się z nimi współpracuje.
@mirko_anonim: Zawsze znajdzie się ktoś kto lepiej zarabia, jest lepszy fajniejszy a u sąsiada to trawa zawsze bardziej zielona.
Masz kobite, jeździcie sobie na wakacje a że dużo sportu uprawiasz to wnioskuje że masz i przyzwoite zdrowie.
Lepiej doceń to co masz bo są ludzie co mają znacznie gorzej. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@mirko_anonim na jakiej zasadzie nie jesteś w stanie wycisnąć z korpo więcej niż 6.2k? Jeśli i tak nie interesuje Cię to co robisz to możesz poganiać innych żeby robili rzeczy których nie lubią aka zostać team leaderem. Awansów w korpo się w większości nie dostaje tylko wypracowuje (obojętnie czy pracą czy piciem kawy z odpowiednimi ludźmi), więc zacznij wypracowywać swój.
@mirko_anonim: Radzą sobie lepiej, bo pracowali ciężej/podjęli bardziej ryzykowne decyzje/więcej się uczyli. Ty się boisz/nie chce ci się to jesteś gdzie jesteś. Wiesz doskonale jakie jest rozwiązanie, albo sobie poukładać w głowie i mieć wywalone albo włożyć ten wysiłek i ryzyko jak chcesz zbierać owoce.
@mirko_anonim kwestia priorytetow. Ktos inny woli kszdego dnia 2 czy 3 godziny przeznaczyc na rozwoj biznesu czy wymyslenie jak dostac awans w korpo, a ty fotografie czy podroze. Kazdy ma swoje priorytety. Wieksza kasa wiaze sie zazwyczaj na takim szczeblu z dosc duzym nakladem czasu na to i sporo z tych osob bedzie soboe za 10 lat pluc w brode, wszedzie trawa zielensza.