Wpis z mikrobloga

Powinno to wyglądać tak, że każdy kandydat powinien mieć do wypełnienia formularz online gdzie mógłby krótko opisać swoją osobę. Potem wszystko powinno być dostępne na jakiejś oficjalnej rządowej stronce, gdzie wchodzimy sobie w naszą miejscowość i pokazuje się lista wszystkich kandydatów i u każdego dostępna stronka z tekstem od kandydata.

Ja głosowałem w swojej rodzinnej miejscowości i w sumie musiałem dzwonić po znajomych i pytać czy w ogóle znają kogokolwiek z kandydatów xD Chciałem sobie znaleźć jakieś informacje o tych osobach ale jedynie co znalazłem na necie to listę kandydatów.

#wybory #przemyslenia
  • 30
Na parlamentarnych było coś takiego, chyba na latarniku czy podobnej stronie. Problem takiego rozwiązania jest taki, że nikt tego nie uzupełniał (z dużych nazwisk pamietam tylko posła Śmiszka). Inni zero informacji, zero zdjęć itd. Musiałby być jakiś obowiązek, ale nie wiem czy takie coś jest do wprowadzenia.


@Walimbrachol: Ja to we Wrocławiu sprawdzałem wtedy i większość tych liczących się miejsc (do 5-6) miała uzupełnione. Zresztą na tej podstawie wybrałem na kogo
@Murasame: też miałam ten problem, ale mi matka uświadomiła, że an Facebooku dużo z nich ma aktywność - i rzeczywiście, chyba prawie wszystkich znalazłam. program wyborczy to może nie był, ale zgrubsza się dało ogarnąć, jaką ktoś jest osobą, w jaki sposób prowadzi dyskusje..
Powinno to wygladać tak, ze glosujesz tam gdzie mieszkasz, szczególnie w wyborach samorządowych.


@JJOkocza: no według prawa tak jest xd a że ludzie oszukują że mieszkają tam, gdzie są zameldowani, to co poradzisz
zdjęcie? moim zdaniem lepiej jakby morda nie miała wpływu na taką decyzję (chyba że chodzi ci o to aby ich kojarzyć skądinąd niż z plakatów wyborczych na ulicach


@noelo_cohelo Rozumiem Twoje wątpliwości, ale jednak mimo wszystko uważam, że zdjęcie to taka podstawa. Trzeba wiedzieć z kim ma się do czynienia. Choć może faktycznie, żeby wyeliminować efekt halo moznaby bez zdjęć.