Aktywne Wpisy
Feijoa +1
Czy tylko mi ciągle zdarzają się takie chore akcje na drodze, czy może ludzi w tym kraju już kompletnie popaprało? Wczoraj jakiś chłopak próbował mnie przejechać na pasach, a w sobotę jakaś dziewczyna tak bardzo próbowała na mnie najechać, że aż nie wyrobiła się na zakręcie i musiała wycofać. Ja nie jeżdżę jakoś dużo, ale takie chore akcje zdarzają mi się nagminnie - np. jakaś kobieta dosłownie próbowała mnie staranować na pustym
MajsterZeStoczni +112
Zmagam się od ponad 20 lat z depresją, Moja matka kończy za kilka dni 60 lat. Kupiłem jej smartwatch i oprócz tego stwierdziłem, że zrobie coś sam,od lat wiedziałem, że lubi Słoneczniki van Gogha, to namalowałem po swoemu
#depresja #tworczoscwlasna
#depresja #tworczoscwlasna
Hej,
tak obserwuję sobie te posty i patrzę, że najwięcej opierają się one na... związkach.
I wiecie - no niby wszystko ok, wszystko spoko. Ale zastanawiam się czy... to ze mną nie jest coś nie tak? ;)
Tak patrzę na wokół, że niemal wszyscy się wiążą, biorą zaręczyny, śluby. No i ok.
A ja... no właśnie JA jestem osobą która - może to dziwnie zabrzmi, ale... nie obchodzi mnie coś takiego jak związek. Jakoś nie wyobrażam sobie związania się z dziewczyną (z chłopakiem też nie :D).
Musiałbym być dość... w głębi bardzo mocno nieszczęśliwy abym mógł związać się z dziewczyną ;)
Jestem facetem w wieku 33 lat i praktycznie nie ogarniam takiej mody na te związki. O co w tym wszystkim chodzi?
Czy wiążecie się dlatego, że jesteście nieszczęśliwi? Dla potrzeb seksualnych? Dla założenia rodziny? Lęk przed samotnym życiem (przykładowa myśl z cyklu - a nóż się noga powinie i w przyszłości będzie wypadek i co pocznę samemu?)
Bo ja nie odczuwam ani jednej z tych potrzeb. Jestem ogromnym optymistą, potrzeby seksualne wypełnia średnio 1-2 na tydzień onanizm, rodziny nigdy nie miałem potrzeby założyć a samotnym życiem się mniej martwię niż z kimś. Mało tego - nawet wolę być samemu niż mieć jakąkolwiek dziewczynę. Wolę samemu stawiać czoła w życiu niż z dziewczyną z którą żyłbym zapewne 2x-3x wolniej.
Może to też wynika z tego, że się nigdy w nikim "nie zakochałem"? Bo w sumie żadna dziewczyna którą znam - nie daje mi argumentów do tego abym mógł ją pokochać? Nie wiem sam.
Co o tym sądzicie? Czy to, że nie mam dziewczyny i nie chcę jej mieć oraz wolę ten stan od związku - może być czymś normalnym? Czy każdy ma potrzebę zbudowania związku w oparciu o założenie rodziny?
Przepraszam za tak głupie pytania oraz stwierdzenia od osoby która ma 33 lata i zdaje się, że powinna umieć w życie... ale szczerze powiedziawszy - interesowałem się zdecydowanie innymi rzeczami w życiu niż związek/życie towarzyskie (odnośnie życia towarzyskiego to też nie mam znajomych a jak do mnie piszą to im odpiszę średnio 1 wiadomość na ich 20 aby odhaczyć) i tak sobie 4fun zadaję pytanie czy to, że nie mam dziewczyny i nie chcę mieć jest ok? Czy odwrotnie - powinienem ją mieć? Jak to jest?
#zwiazki #po30 #samotnosc
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: na pewno. Jak kogoś kochasz to z nim nie jesteś dlatego, że jesteś nieszczęśliwy albo masz niespełnione potrzeby seksualne. Od braku szczęścia jest psychiatra, a od seksu z braku laku ludzie używają tindera. Jak kogoś kochasz, to chcesz z nim iść przez życie i przeżywać je razem. I nie #!$%@? się w kimś po spełnieniu wymagań z
@mirko_anonim: może jesteś aseksualny - tj. większość ludzi odczuwa tak silną potrzebę EMOCJONALNĄ kontaktu z drugą osobą że właśnie dosłownie jest nieszczęśliwa, smutna, wpada w depresję jak tego zbyt długo nie realizuje.
A Ty piszesz, że jesteś total happy bo się masturbujesz i to jakby w pełni zapewnia Ci potrzebę seksualną xd
Nie obraź się, ale jesteś osobą z tego co piszesz EMOCJONALNIE niedorozwiniętą - tj. zwykła
@Kamalek: dokładnie - już #!$%@?ąc od potrzeby prokreacji dziwne jest mieć
@mirko_anonim: gdybyś dostał aktywną rówieśniczkę na tydzień wspólnych nocy, to nagle okazałoby się, że po tym okresie twoją potrzebą byłoby tyle razy dziennie. xD
Z tego samego powodu nie chcę mieć dzieci, wyrywa to człowieka z życia, a niby też powinnam naturalnie jakiś instynkt macierzyński przejawiać. No nie przejawiam, przecież na siłę nie będę obcych ludzi uszczęśliwiać kolejnym bombelkiem na świecie.
@kasiknocheinmal: ależ bzdury xDDD
Czyli to, że zarabiam ponad 2 średnie krajowe oraz mam wykształcenie magistra inżyniera też sprawia, że jestem nienormalny bo jestem w mniejszości z zarobkami jak i wykształceniem?
@kasiknocheinmal:
Jak kogoś kochasz, to chcesz z nim iść przez życie i przeżywać je razem.
Hehe to ludzie mają taką potrzebę? :D Przecież z dziewczyną to