[MordimerMadderdin]

82 135 + 103 + 52 + 3 + 5 + 126 + 56 + 54 + 8 + 3 = 82 545

Patataj ze @ZgnilaZielonka na dalekim południu.

Pojechaliśmy ciapongiem wraz z rowerami żeby zjeść pierogi i zebrać kilka gmin. W niedzielę objechaliśmy miasto na literę Y skąd aglomeracyjnymi wybojami pognaliśmy na Nikiszowiec zaznać nieco wungla i ludzi mówiących dzikim dialektem. Ślązaków chyba nie było, za to wungla też nie. Tylko jakieś sypiące się familoki, kopalnie i klimat ukrytej jawnie opcji niemieckiej.

W poniedziałek zaś, wybraliśmy się w piękne jak umęczone lico Ceraty okoliczności Ziemi Chrzanowskiej, zahaczając po drodze kawałek Trzebini i bacząc aby się w strugach deszczu i na mokrych ulicach nie #!$%@?ć.

We wtorek natomiast, już w piękną i ciepłą pogodę, pojechaliśmy sobie Wiślaną Trasą Rowerową na zaporę w Łączanach, skąd po hopkach mniejszych i większych, robiąc całkiem niezłą pętlę wróciliśmy do Jawo. Słonko grzało, podjazdy męczyły ale wszystko nadrabiały widoki :) Nowa obwodnica Rybnej to przepięknie położona droga pomiędzy polami z fajnym, mającym nieco ponad 10% nachylenia podjazdem. Kroplą #!$%@? na tej łyżce miodu był kierownik zestawu, żwirosraj, który próbował popełnić morderstwo z premedytacją. A polegało to na tym, że wyprzedził nas przed rondem tylko po to, żeby zaraz zjechać do prawej omal nie trafiając mnie naczepą. Niestety, #!$%@? się nie nagrała, ale mam szczerą nadzieję że ta gnida zdechnie gdzieś w rowie. Taki wasz obraz zjeby w tirach.

Po powrocie do Koszalina, w ramach nadciągającej galopem wiosny, zrobiłem sobie solo szybką 50 w deszczu i nieco wolniejsze 100 do Kołobrzegu w którym ktoś zamknął maczka. Może nie zjadłem burgera, ale za to zrobiłem sobie fotkę roweru pod Najważniejszym Krzesłem do Opierania Rowerów w Północnej Polszy.

#rowerowyrownik #mordimernaszosie

Skrypt | Statystyki