Wpis z mikrobloga

Jestem introwertykiem, nie jestem zbytnio komunikatywny, stresuje mnie jak mam do zrobienia dużo rzeczy na raz i praca z klientem, mam problem z wielozadaniowością itp.

Zatrudniłem się w markecie budowlanym, który miał być dopiero otwierany i wysłali nas na szkolenie do innego sklepu. Byłem tam kilka dni ale się zwolniłem, bo uznałem, że to nie jest praca dla mnie. Przerażało mnie wystawianie zamówień za duże kwoty i praca z klientem, a także chaos organizacyjny. Zrezygnowałem pod wpływem impulsu, bo wydawało mi się, że się tam nie odnajdę. Strasznie mnie bolał brzuch, wręcz wpadłem w jakiś stan paniki i nie wiedziałem co się dzieje wokół mnie mimo, że na szkoleniu tylko chodziłem za stałymi pracownikami i patrzyłem co robią.
Niestety już na spokojnie doszedłem do wniosku, że być może zrobiłem źle bo spanikowałem i zrobiłem to pod wpływem strachu.
Jak z obiektywnego punktu widzenia to wygląda, czy mam problem psychiczny z podejmowaniem decyzji?

Czy może miałem rację i zrobiłem dobrze bo to nie praca dla mnie. Czy jest to jakiś rodzaj lęku przed pracą? Jestem młody i nie mam dużego doświadczenia. Długo szukałem pracy i nic nie mogłem znaleźć. Teraz popadłem w straszną depresję, nie umiem się za nic zabrać bo tylko mnie ogarniają myśli dlaczego popełniłem taki głupi błąd
#pracbaza #psychologia #przegryw
  • 1
  • Odpowiedz