Wpis z mikrobloga

#filozofia
Jestem zwolennikiem niczyzmu. Nie niczeanizmu, tylko NICZYZMU. Niczyzm polega na tym, że niczego nie da się udowodnić. Nic nie da się udowodnić, bo nie da się udowodnić żadnych założeń. Z tego wynika, że NIC. Rozumienie? NIC i ch.uj, a jak się nie podoba, to zapraszam wypier.dalać. Jest to jedyna słuszna filozofia. Dlaczego? Bo nic. A jak stwierdzicie, że jednak coś. To odpowiem, tak jednak coś. Ale co? Bo każdy się zgodzi, że jednak coś niż nic. Ale co? Ch.uj wie co. Więc może jednak jestem zwolennikiem chu.jwieczyzmu. Może i tak, ale i tak nie da się tego uzasadnić. Więc ostatecznie żyję w rozterce, bo z jednej strony tak jakby "powinno" NIC, a jednak COŚ.
  • 4