Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Beda troche gorzkie żale, ale jestem w kropce. Nie opowiadam o tym nikomu, bo raczej odeszlo mi juz narzekanie na wszystko w okolo.
lvl prawie 40, jestem z kobita od jakis niecalych 2 lat. Od jakis pol roku jest z nia problem. Otoz, ona wprowadzila sie do mojego domu krotko po tym jak jestesmy w zwiazku, w ktorym mieszkam z moim synem (lvl 8). Chodzi o to, ze od ponad pol roku, ona praktycznie sie nie angazuje w nic. Rozowa pracuje zdalnie zrobilem jej gabinet w jednym z pomieszczen), gdzie ona siedzi tam calymi dniami - rano wstaje, zaczyna prace, potem w trakcie dnia ma jakies wolne, ale nie schodzi na dol - w zasadzie to schodzi tylko po kawe. Coraz rzadziej rozmawiamy i spedzamy ze soba czas. Ona nie inicjuje nic, chodzi i narzeka, ze czasem cos posprzata (ona nawet nie sprząta całego domu, tylko kuchnie i jedną łazienkę z ktorej korzysta). w ogrodzie nie robi nic (wszystko ja robie), obiad ugotuje czasem - jedna zupe na 4-5 dni. Laska nie ma prawa jazdy, nie samochodzie juz nie mowiac. Wszystko co trzeba zalatwic, ja musze jezdzic, zawiezc, przywiezc. Najprostsze rzeczy jak rozliczenie rachunku, urasta do rangi problemu na miare kataklizmu. Musze sie prosic, zeby oddala mi kase za rzeczy z ktorych ona korzysta. Czuje jakby byla pasozytem co juz mnie #!$%@? od jakiegos czasu. Rozmowy na ten temat byly prowadzone niejednokrotnie. Wiele razy dokladalem sie jej do wspolnych wyjazdow. Ale teraz juz basta. koniec, po swietach chce sie z nią pozegnac. Czekam, aż młopdy bedzie u swojej matki, bo nie chce robic scen przy nim...ech, #!$%@? zycie. #logikarozowychpaskow #gorzkiezale #zwiazki



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 45
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: o boże opisałeś męża większości kobiet xD oprócz tego, że mój akurat nie robi obiadu i nie myje toalety, ani kuchni, czasem pizze zamówi, ale pozwala jeść tylko niektórym. Czasem do zmywarki włoży talerze, jak ma dobry nastrój, raz na tydzień maks. A i tak uważa, że mi łąchę robi, że jest ze mną
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: jesteś typowym narcyzem , związek się nie zwraca to chcesz ją wyrzucić , problem w tym że tak jak mówi koleżanka u góry tak dla większości kobiet wygląda życie z facetem
  • Odpowiedz
@Grizzzly: powiem więcej - mój pierwszy mąż to nawet wprost mi mówił, że ON tak chce. Że on będzie na mnie #!$%@?ł. Zgadnij kto potem siedział całymi dniami i grał w fifkę jak odchowywałam dwójkę naszych dzieci i pracowałam.
  • Odpowiedz
powiem więcej - mój pierwszy mąż to nawet wprost mi mówił, że ON tak chce. Że on będzie na mnie #!$%@?ł. Zgadnij kto potem siedział całymi dniami i grał w fifkę jak odchowywałam dwójkę naszych dzieci i pracowałam.


@zbrodnia_i_kawa: Trzeba sobie znaleźć takiego, który naprawdę #!$%@?. W takim myśleniu, że się będzie "głową rodziny" czy zaopiekuje się kimś jest często sporo romantyzmu. A mężczyźni pod tym względem są romantykami. W praktyce
  • Odpowiedz
@Zenzenzen: byliśmy na studiach, ale był świetnym studentem, robił dwa kierunki równolegle. Ja byłam głupia, bo myślałam, że pracowitość jest jedna i jak ktoś pracuje ciężko na studiach, to i potem będzie, ale życie boleśnie mi pokazało, że jednak nie. No i dużo się już później rzeczy okazało, że do niego gosposia przychodziła sprzątać, że mu rodzice całe życie organizowali, że tak dużo się nie uczył, tylko on umie świetnie perorować
  • Odpowiedz
@mirko_anonim po co jesteś z nią skoro Ci nie pasuje a przede wszystkim w Twoim wieku powinieneś wziąć odpowiedzialność za swoje dziecko a nie organizować mu nowe mamusie co dwa lata
  • Odpowiedz
nie zwaliłeś se dzisiaj


@zbrodnia_i_kawa: właśnie idę do profesjonalistki, która się mną zajmie, dogłębnie i ostro ( ͡º ͜ʖ͡º) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

jesteś taka świnia?

spójrz na swoją sytuację z odległości. Nie jesteś głupia, dojdziesz do podobnych wniosków.
Kisisz się kolejny rok, nie potrafisz z nim rozmawiać, nie potrafisz wymagać i stawiać granic. Ale doskonale wychodzi ci narzekanie.
Nie sądzisz, że
  • Odpowiedz
@lexico: Wysyłam cv, ogarniam jakoś moją codzienność. Narzekanie odciąża płaty przedczołowe, pozwala na obniżenie kortyzolu. Zrozum, ja mam całkowicie poblokowane rejony mózgu odpowiedzialne za planowanie. Nawet nie wiesz, jak mi dzisiaj pomógł Emble, tylko tym faktem, że napisał, że mnie rozumie. Emocje zeszły, mogę funkcjonować i działać dalej. Mam to, albo mogę zacząć jechac na prochach.
  • Odpowiedz