Wpis z mikrobloga

Dostałem dziś 2 możliwości pracy
1 Mechanik maszyn komunalnych (traktory, zamiatarki)
Plusy i minusy:
+ stała stawka 25zł netto na start
+ jestem sam, nikt mnie nie kontroluje
+ proste prace typu wymiany reflektorów, elementów
- brudna praca w nieładnym zakładzie
- 4km od mieszkania

2 Typ od dzwonienia z fotowoltaiki
Plusy i minusy:
+ 1.5km od mieszkania, dojazd autobusem
+ ładne biuro
- zarobek tylko z prowizji, ale to 100zł za spotkanie + 450 za ewentualną sprzedaż ze spotkania
- męczące dzwonienie po ludziach
- stres czy ktoś w ogóle będzie się chciał umówić na spotkanie

Co wybrać?
#pracbaza #praca #przegryw #depresja
  • 69
@DontDoThis:
Generalnie zlecenie czy nie, jesli siedzisz non stop w danym biurze i nie masz w końcu etatu, to jest to z tego co wiem złamaniem prawa (przynajmniej po jakims czasie). Jest to po prostu unikanie zatrudnienia. Zlecenia to mozesz sobie realizować poza swoim biurem.
w ogłoszeniu jest typ zatrudnienia: umowa zlecenie, inny

@DontDoThis:
Zgodnie z art. 22 § 12 Kodeksu pracy, nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy. Oznacza to, iż jeśli praca wykonywana jest w warunkach typowych dla stosunku pracy, to pracodawca nie prawa nawiązać z pracownikiem w takiej sytuacji zamiennie umowy cywilnoprawnej.
...
W przypadku ustalania charakteru pracy, najważniejsze jest stwierdzenie, czy pracownik zatrudniony na podstawie
@DontDoThis: zależy czy sie nadajesz do sprzedawania czy nie, znam bezpośrednio lub pośrednio masę ludzi którzy są już na dyrektorskich stanowiskach w sprzedaży a zaczynali od słuchawki. mój obecny dyrektor regionalny też zaczynał od słuchawki. ja na słuchawce nie pracowałem nigdy, ale sprzedaję bezpośrednio face to face i na początku ludzie mi mówili że jaka beznadziejna robota, naganiam ludzi itp. Nie posłuchałem i nie żałuję, bardzo dużo dała mi praca w
@DontDoThis: praca 4 km od mieszkania to minus? Mam 4,5 km i w mieście 50k i sobie chwalę. Zimą samochodem 6 minut jazdy, latem rowerkiem na spokojnie jakieś 15 min. Ewentualnie 40 minut spaceru, ale dłuższą drogą.
@DontDoThis: W drugim nie wyrobisz limitu z dupy i ci podziękują. Szkoda zdrowia. Robiłem w RWE jeszcze na studiach. Ugadałem umowę z prezesem kopalni Bełhatowskiej. Klepneliśmy z terenowym (człowiek którego wysyłasz na miejsce do negocjacji itd) umowę na ponad 200 tys miesięcznie za samą energie. Zgodnie z moją wlasna umową należało mi się 2% succes fee. Chlopakowi co pojechał to podpisywać z klientem 10%. Przyjechała delegacja z centrali. Powymyślali jakies nowe
@DontDoThis to drugie bym brał. Też bałem się pracy w sprzedaży. Ale wyrobisz się. Ja byłem taka sama ciota jak ty albo większą xD a 4 razy miałem nagrodę za największą sprzedaż miesiąca - jakieś 6k zł. Jak coś to pisz na pw
@DontDoThis: do call center musisz mieć predyspozycje. Pracowałem w tym przez chwilę na studiach. Nie mam lęku przed dzwonieniem i gadaniem z ludźmi, ale mam opór przed sprzedawaniem im kłamstwa. Tymczasem tam musiałem opychać gównianą usługę, w którą sam nie wierzyłem. Po 3 miesiącach uciekłem do pracy w pizzerii. Pieniądze były gorsze, ale przynajmniej wiedziałem, że nie żenię ludziom kitu, a zupełnie przyzwoitą pizzę ( ͡°( ͡° ͜
@DontDoThis Wybierz to 1, jestem elektrykiem w DE i masę tu małolatów przyjechało po tej Twojej 2 opcji żaląc się że słabo na tym wychodzili. Na PV nie ma już takiego boom przez covid, inflacje, wojne ludzie liczą grosz a Ci bogatsi sami zapytają w firmach.