Wpis z mikrobloga

Z ciekawszych historii, w 2008 roku kupiłem rozbitego Peugeota 407 2005 2.0HDi, z Polski. Zaczynam rozbierać auto, wyciągać fotele, wiadomo, a tam pod fotelem pasażera skrzyneczka, drewniana, bardzo elegancka, otwieram a tam polerowane kieliszki do wódki oraz bardzo ładne szampanówki, oraz małe lusterko cały zestaw mam dziś (° ͡°) Kiedyś też kupiłem Citroena C4 Picasso II z Francji, w schowku książka serwisowa, wszystko elegancko prowadzone, tylko jeden kluczyk, no cóż, dorobi się - myślę, wyciągam fotel kierowcy, patrzę ofuflany, okłaczony drugi kluczyk
Raz pobawiłem się w W11, Skodzina Superb 3, też z jednym kluczykiem, no to co, francuski dowód w łapę (siusiak też), Ben 10, #!$%@?ów mniejszy, Alzacja, odkładam siusiaka, biorę telefon -----------> FB czy jest ktoś taki, no jest, piszę wysyłam zdjęcie auta i dokument zakupu, gościu zaskoczony, bo to jego auto, chwilę popisaliśmy, wysłał mi i kluczyk, i książkę, śmiał się, że auto szybkie i bystre, tylko kiepsko hamuje... Handlarzem nie jestem, auta dla mnie na długie zimowe wieczory, żeby mi się nie nudziło #motoryzacja #zzyciawziete #opowiescidziwnejtresci
CheckEngine - Z ciekawszych historii, w 2008 roku kupiłem rozbitego Peugeota 407 2005...

źródło: obraz_2024-03-25_111130788

Pobierz
  • Odpowiedz