Wpis z mikrobloga

@Multiwitamina-_: śmieszne to jest dla mnie traktowanie kwasów/grzybów jako jakiegoś metafizycznego spotkania z najwyższym. Jedyne co fajne po psychodelach to wizuale, ale mentalnie człowiek jest wtedy raczej ograniczony, a nie wyzwolony. A kety nie próbowałem, ale widzę, że od kilku lat zyskuje na popularności, może i kiedyś jakaś próbka wpadnie
  • Odpowiedz
@ktoretojuzmulti: No niezupełnie. Mistycyzm pewnie rzecz względna, ale nie powiesz mi, że po kwasach nie zdarzyło Ci się myśleć niestandardowo, i widzieć rzeczy od strony, z której Twój mózg tego po prosty nie dostrzega.

Nie mówię o rozmowie z UFO, nie mówię o gadaniu do psa, nie mówię o zjednoczeniu z Naturą - mówią o abstrakcyjnym myśleniu.
Po ketaminie to myślenia za dużo raczej nie ma.
  • Odpowiedz