@Mr_Beniz to mem chyba dla debili z kołchozów itp Mądry człowiek wykształcił się w takim kierunku żeby w życiu robić to co się lubi. A jak się coś lubi to praca sprawia przyjemność. Poz tym rozsądny człowiek wie, że praca (zwłaszcza taka która się lubi) to przywilej i powinno szanować się to co się ma żeby potem jako bezrobotny menel nie płakać do lustra
@Notes: #!$%@?, po ~3 latach w korpo różowe okulary spadają i człowiek zdaje sobie sprawę w jakim szambie się znajduję. I możesz zmienić korpo, ale to niczego nie zmienia
@Notes Praca w korpo skutecznie zabija jakąkolwiek przyjemność z pracy. Open space na 400 osób, pisanie do przełożonych żeby ktoś zrobił coś co do niego należy, czekanie tydzień na odpowiedź i nie doczekanie się i wiele więcej
@PochlaniaczChleba: nie wiem czemu się tak do korpo #!$%@?. Moje doświadczenia są bardzo dobre a w kilku byłem. Ogólnie praca umysłowa nie jest tak różowa jak niektórzy myślą. Szczególnie jeżeli to praca kreatywna - umysł cały czas jest spięty i nawet wieczorami w tygodniu czy weekend nie ma się tej wolności co w pracy fizycznej albo prostej pracy umysłowej nie wymagającej ciągłej kreatywności.
@Notes nie istnieje praca, która lubiłbym wykonywać. Podejrzewam, ze nawet ruchanie modelek za pieniądze w końcu zaczęłoby być nudne i uciążliwe gdyby miałoby to być moja praca 9 to 5. Poza tym są tysiące ciekawszych zajęć niż praca, które robiłbym gdybym był bogaty i nie musiał pracować.
@Notes O kurde ładnie cię zniewolili że robotę na janusza przywilejem nazywasz. Przywilejem to jest możliwość spokojnego odpoczynku i spędzanie czasu na łonie natury a nie robota.
@Notes: #!$%@?, po ~3 latach w korpo różowe okulary spadają i człowiek zdaje sobie sprawę w jakim szambie się znajduję. I możesz zmienić korpo, ale to niczego nie zmienia
Praca w korpo skutecznie zabija jakąkolwiek przyjemność z pracy. Open space na 400 osób, pisanie do przełożonych żeby ktoś zrobił coś co do niego należy, czekanie tydzień na odpowiedź i nie doczekanie się i wiele więcej
@matka_boska_w_klapie: Dokładnie, praca korpo w klimatyzowanym biurze klikając w kąkuter to koszmar. Nie to co 3 zmiany w Januszexie na produkcji w syfie i upale z ludźmi pokroju "aaaaeeeaaaaeee", to dopiero cudownie spędzony czas,
@WujaTHC praca dla kogoś to też rarytas :) O ile nie jesteś na udawanej dzielności jak klepacze kodu bo tu faktycznie odwalisz swoje i raz na miesiąc wystawisz fakturę i masz spokój to bycie sami sobie szefem jest #!$%@?. Kiedyś dawno temu to przerabiałem i wiem co mówię. To że masz dzielność nie sprawia, że nagle możesz spać do 12 i pracować pół godzinki dziennie a pieniądze same wpadają na konto.
praca (zwłaszcza taka która się lubi) to przywilej i powinno szanować się to co się ma żeby potem jako bezrobotny menel nie płakać do lustra
@Notes: praca jest po to żeby opłacić rachunki i żarcie by móc dalej być tym niewolnikiem, wystarczy mieć problemy psychiczne i nie dawać sobie rady z wyzwaniami i jesteś w dupie i musisz robić w gównorobocie by nie zdechnąć a potem stopniowo sie odechciewa i
Pamiętam jak kiedyś nad zalewem byłam z koleżanką i jakiś koleś przyszedł walić gruchę koło nas Ja się tylko skrzywiłam z zażenowaniem i powiedziałam "weź to schowaj , ja #!$%@? " Mogłam mu jeszcze foto zrobić i wszędzie rozwiesić
Mądry człowiek wykształcił się w takim kierunku żeby w życiu robić to co się lubi. A jak się coś lubi to praca sprawia przyjemność. Poz tym rozsądny człowiek wie, że praca (zwłaszcza taka która się lubi) to przywilej i powinno szanować się to co się ma żeby potem jako bezrobotny menel nie płakać do lustra
Ogólnie praca umysłowa nie jest tak różowa jak niektórzy myślą. Szczególnie jeżeli to praca kreatywna - umysł cały czas jest spięty i nawet wieczorami w tygodniu czy weekend nie ma się tej wolności co w pracy fizycznej albo prostej pracy umysłowej nie wymagającej ciągłej kreatywności.
Podejrzewam, ze nawet ruchanie modelek za pieniądze w końcu zaczęłoby być nudne i uciążliwe gdyby miałoby to być moja praca 9 to 5. Poza tym są tysiące ciekawszych zajęć niż praca, które robiłbym gdybym był bogaty i nie musiał pracować.
@PochlaniaczChleba: Toć on nic nie pisał o korpo
@matka_boska_w_klapie: Dokładnie, praca korpo w klimatyzowanym biurze klikając w kąkuter to koszmar. Nie to co 3 zmiany w Januszexie na produkcji w syfie i upale z ludźmi pokroju "aaaaeeeaaaaeee", to dopiero cudownie spędzony czas,
Bo korpo polega na robieniu kariery a nie na pracowaniu.
Każdy kto tego nie zrozumie będzie się męczył strasznie.
Do korpo idziesz, odbębniasz 8 godzin minimalnym nakładem sił i co miesiąc bierzesz przyzwoite pieniądze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak robisz na siebie to faktycznie może i powinna być przyjemna. Jak nie to jesteś niewolnikiem i kołpuj z tym.
Niewolniku
O ile nie jesteś na udawanej dzielności jak klepacze kodu bo tu faktycznie odwalisz swoje i raz na miesiąc wystawisz fakturę i masz spokój to bycie sami sobie szefem jest #!$%@?. Kiedyś dawno temu to przerabiałem i wiem co mówię. To że masz dzielność nie sprawia, że nagle możesz spać do 12 i pracować pół godzinki dziennie a pieniądze same wpadają na konto.
@Notes: praca jest po to żeby opłacić rachunki i żarcie by móc dalej być tym niewolnikiem, wystarczy mieć problemy psychiczne i nie dawać sobie rady z wyzwaniami i jesteś w dupie i musisz robić w gównorobocie by nie zdechnąć a potem stopniowo sie odechciewa i