Wpis z mikrobloga

Dzisiaj jest ich na pęczki, więc muszą robić proste tanie gotowce aby utrzymać się na rynku.

@calmbird: Dziś rynek wygląda zupełnie inaczej i na inne budynki jest zapotrzebowanie. Kiedyś było zapotrzebowanie na budynki ładne, dziś ma być przede wszystkim funkcjonalnie i tanio. Architekci albo żyją z adaptacji projektów gotowych, albo wchodzą we współpracę z deweloperem i konstruują potworki, z których wyciągnie się jak najwięcej mieszkań 25-50 m2, które wejdą w bryłę
@NevermindStudios: Brak pieniędzy na projektowanie, brak czasu na projektowanie (nie mylić z opracowaniem projektu), brak edukacji architektów i inwestorów. Byle szybko, byle tanio, bez myślenia...cyk i fajrant, następny. Co oczywiście nie znaczy, że prosta architektura jest złą architekturą.
@NevermindStudios kiedyś ludzie oglądali efekty i na tej podstawie uznawali kogoś architektem. Teraz wystarczy papier że się skończyło szkołę albo nawet nie. Wystarczy ogłoszenie. Ludzie nie sprawdzają logo zatrudniają. W branży pełno idiotów. Klienci to idioci. Nie wiedzą czego chcą. Teraz liczą się koszty wykonania. Kolega długo szukał i zapłacił więcej to mu nawet policzył płytki na sztuki.
To jest przedziwne i zawsze kiedy przyglądam się z rozkoszą tym gotyckim świątyniom czuje się jakby mi ktoś masaż mózgu robił. Ale dzisiaj nie do pomyślenia wysiłek i koszty. Zastanawiam się czy kiedyś ludzie mieli tego czasu więcej? Czy czas płynął wolniej?