Wpis z mikrobloga

@uefaman: w sensie jak żona rodziła?
Jak dobrze pamiętam zawiozłem ja chyba o 4 nad ranem, później normalnie pojechałem do domu i koło 16 jak zaczęła się akcja to pojechałem znowu do szpitala i tak gdzieś chyba do 20 było już po wszystkim.
Poród, później z dzieckiem się zostaje, później jeszcze żonie pomogłem przenieść się na salę poporodowa itd.
Między ta 4 a 16 mieliśmy kontakt telefonicznie.
@Neko-chan51: dojechaliśmy z rozwarciem 8cm, skurcze zaczęły się o 00:15. Pojechałem do domu bo żona i dziecko poszły spać więc też pojechałem się zdrzemnąć. Wypis standardowo jeśli wszystko ok po 2 dniach po urodzinach. Po cesarce więcej
@Neko-chan51: nie wiem zbytnio o co pytasz. Chodziliśmy na szkołę rodzenia, intensywnie ćwiczyła na siłowni do samego końca. Ze wszystkich badań wychodzi że im mocniejsza fizycznie kobieta tym łatwiejszy i szybszy poród więc postanowiliśmy spróbować i faktycznie zadziałało.
@Torgerd: Chodzi mi czy robiła ćwiczenia stricte ułatwiające poród i pomagające dziecku wstawić się w kanał rodny, np. ćwiczenia na piłce, kołysanie biodrami itd.
Ale jeśli była aktywna fizycznie cały czas to pewnie to pomogło najbardziej.