Wpis z mikrobloga

Kompletnie straciłem chęci do życia. Nie mam dziewczyny ani znajomych, więc nie mam żadnej ekipy żeby gdzieś wyjść albo pojechać. Gdy tylko chcę coś zrobić, nasuwają się pytania "po co?", "dla kogo?", bo nie ma z kim dzielić jakiejkolwiek przyjemności. Dobija mnie fakt że przez s----------e nie istnieję w sieci społecznej, zostałem wyrzutkiem bez kontaktów, na marginesie społeczeństwa. Nie mam talentu, wiedzy ani doświadczenia w budowaniu relacji międzyludzkich, wszystkie które kiedyś tworzyłem były absolutnie powierzchowne i od razu się rozpadały. Przeraża mnie fakt że nigdy nie pojadę z dziewczyną na wspólne wakacje czy na jakiś wypad ze znajomymi. Jakieś samotne wyjścia tylko jeszcze bardziej mnie dołują. Nie widzę sensu w samotnej wegetacji, bo to farsa a nie życie. Zostało mi chyba tylko ćpanie albo chlanie w samotności żeby zagłuszyć te wszystkie uczucia. Nie wiem ile jeszcze będę mógł utrzymywać tę fasadę że wszystko jest ok. Nie wiem już jak sobie radzić ani co robić dalej, nie mam pomysłu na dalsze życie.
#przegrywpo30tce #przegryw
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Blackhorn: pracujesz? Czy masz jakąś opcje na chociaż takie koleżeńskie wznowienie jakichś znajomości w pracy albo przez jakieś hobby? Oczywiście tu każdy wyśmiewa radę wyjścia do ludzi, ale jeśli to jest to czego Ci brakuje to jakimiś małymi kroczkami warto poszukać sposobu żeby coś zmienić w tym zakresie. Najprędzej się uda z ludźmi w jakiś sposób podobnymi do Ciebie, którzy się nie zraża jak na początku będziesz dość zamknięty, może
  • Odpowiedz