Wpis z mikrobloga

Konfiskata samochodu prowadzonego pod wpływem alkoholu to najpiękniejsze co może być. A mianowicie pękanie dup, że to nie powinno mieć miejsca.

Pierwsze co, to nasuwa mi się myśl - kurde, kto broni pijanego kierowcy? No i jest gros wykopków którzy płaczą o tą nowelizację prawa - to znaczy, że to prawo potencjalnie w nich (lub kogoś im bliskiego) uderza. <tu mem z wąsatym Januszem "I bardzo #!$%@? dobrze">
Jeśli się obawiasz utraty auta, to znaczy, że jednak coś masz na sumieniu albo chociażby planujesz. Wsiadasz do auta to bądź trzeźwy - koniec, kropka.

Co do wartości auta - też bardzo dobrze. Jak wozisz się drogim autem dla szpanu, do tego jesteś bezmózgiem i wsiadasz po pijaku to masz to co chciałeś. Nikt Cię na siłę nie wsadza za kierownicę - to była Twoja świadoma, ryzykowna decyzja, że jeżeli coś się stanie lub Cię złapią to tracisz auto lub jego równowartość.
I do tych co piszą, że jest to niesprawiedliwe: Jest jak najbardziej, w tej chwili też masz wyroki 25 lat więzienia zamienne na 50zł grzywny, jak Cię policja łapie to też są widełki z taryfikatora i jest też w większości możliwe upomnienie. A tu jest jak najbardziej sprawiedliwe: zawijają Ci SAMOCHÓD - po prostu, jak chcesz aby zabrali Ci lamborghini to wypij małpkę i w drogę.
Obawy, że alkomat może działać niesprawnie też mnie nie przekonują - jeśli masz wątpliwości jedziesz na krew i po problemie. Nagle w krwi nie pojawi się alkohol skoro go nie piłeś.

Proste, wsiadasz po pijaku to ryzykujesz prowadzone auto lub jego równowartość i tyle. Może chociaż trochę ludzi pomyśli zanim wsiądzie kolejny raz po kieliszku. Chcesz to masz, nikt Cię do tego nie zmusza - ani nie leje alkoholu do mordy, ani nie wsadza za kierownicę i nie przymusza do kierowania. To jest ŚWIADOMY WYBÓR. <machajacypapaj.jpg>

#polskiedrogi #prawo #prawojazdy #bekazpodludzi #samochody
  • 43
@MgrMarecki: Widze, ze jesteś typem człowieka który nawet jak go pobiją to podziękuje bo mogli przecież zrobić Ci większa krzywdę. Nie chodzi tu bowiem, aspekt nietrzeźwości za kułkiem lecz kontroli. I tak uważam, ze jeżeli zwiększają się kary za brak przestrzegania prawa, powinny równocześnie zwiększać się benefity dla tych którzy to prawo przestrzegają. Półtorej promila to dużo, część zlapanych kierowców będzie miało zdecydowanie mniejsze wartości na liczniku. Wedlug Ciebie to ok,
@MgrMarecki: xD spoko jak zdrowy rozsądek i logiczne myślenie, to dla ciebie paranoja. Będą przesuwać granice i to jest pewne, a osoby jak ty, które nie mają żadnych wątpliwości do ich kolejnych nowych świetnych pomysłów(oczywiście to dla naszego dobra), tylko im pomagają w bezstresowym wymyślaniu nowych kar i ograniczeń z dupy.
@FacetTwojejMamy: Myślę, że już lepiej mem z ostatnimi cyframi z plusów ocenia "jakim typem człowieka jestem" niż Ty - niestety, nie nadajesz się do tego.
Jaki aspekt kontroli? Co i kto kontroluje? xDDDD
Benefity za przestrzeganie prawa powiadasz? Są w ogóle takie, że chciałbyś je zwiększać?
Jakiś próg musi być, wypadło na 1,5 promila przy normalnej jeździe, 1 promil przy wypadku. W takim stanie nie ma prawa również być tłumaczenia "to
@CREATE_USER: Gdzie tu zdrowy rozsądek i logiczne myślenie? Chyba, że tego policjanta z dowcipu:

Przychodzi policjant do księgarni i mówi:

- Chciałbym kupić jakąś dobra książkę.
Kasjerka:
- To może zaproponuję panu książkę o logicznym myśleniu.
- A jaka to książka???
- No to może ja panu podam przykład: Ma pan w domu akwarium???
- No mam!
- Czyli lubi pan zwierzątka???
- No lubię.
- Czyli jak zwierzątka to pewnie
@MgrMarecki: wysoka kara? TAK Forma w postaci konfiskaty mienia? NIE, to rosyjskie, totalitarne standardy i calkowity brak równości wobec prawa. Już o tym było wielokrotnie dlaczego ten populistyczny przepis jest z dupy i nie tędy droga aby karać pijanych kierowców czy prewencyjnie odstraszać.
@MgrMarecki mnie to nie dotyczy, bo w zasadzie nie spożywam alkoholu, a uważam za skrajnie niesprawiedliwe, żeby zabrać komuś auto w takiej sytuacji. Szczególnie, że ucierpieć może na tym czyjaś rodzina - to nie wina ojca i dzieci, że ich matka postanowiła wypić małpkę w pracy, a samochód stracą wszyscy

BTW co do "pijak za kierownicą jest potencjalnym zabójca" - to tak jak ty w tej chwili, potencjalnie możesz zabić. Jeśli to
@SpasticInk: A czym według Ciebie się różni konfiskata auta od wysokiej kary w kwocie wartości auta? Jaka to różnica, czy zapłacisz równowartość auta, czy zabiorą konkretnie to auto? Jeśli wsiadłeś po pijaku to tracisz prawo jazdy, więc po fakcie auta też nie powinieneś używać.
@Shatter: A jaka jest różnica czy taki pijak dostanie mandat w wysokości równowartości auta, czy po prostu zabiorą to auto? Jeśli kogoś "stać" to kupi drugie dla rodziny, jeśli kogoś nie stać to musieliby sprzedać to auto czy co innego na spłatę mandatu. To jest jedynie forma płatności.
Fikołki z potencjalnym zabójcą są całkiem niezłe. Chyba nie widziałeś nikogo jak jechał z 1,5 promila - od razu byś inaczej gadał. I
@aarahon: Ale jak masz płacić karę za kogoś? Twoje auto jest konfiskowane jedynie wtedy, jak prowadzisz je Ty lub osoba z którą masz wspólnotę majątkową. (_ ) Do tego sam świadomie ponosisz ryzyko, że pożyczając auto takiemu pijakowi zawinie się na drzewie i z auta nici, odszkodowania nie dostaniesz (wyłączenie z ubezpieczenia) - i to bez wprowadzonych przepisów.
A wiesz, że nie spodziewałbyś się ale barter
Ale jak masz płacić karę za kogoś? Twoje auto jest konfiskowane jedynie wtedy, jak prowadzisz je Ty lub osoba z którą masz wspólnotę majątkową.


@MgrMarecki: no właśnie. Czyli płaciłbym karę za osobę za którą nie odpowiadam prawnie.

A wiesz, że nie spodziewałbyś się ale barter jeszcze działa?


@MgrMarecki: czyli prowadząc po pijanemu auto o wartości 500 000 zł można je zachować a oddać na przykład Skodę Felicję?
@aarahon: Nie, nie można, musiałbyś po pijaku wybrać Felcię ;)
Ale w małżeństwie odpowiadasz wspólnie majątkiem jeśli nie podpisałeś intercyzy - sytuacja jak każda inna. Czy by spaliła komuś dom, rozbiła auto, wzięła chwilówkę i nie spłaciła. Więc nie rozumiem dlaczego w tej jednej sytuacji miało by być inaczej? Jeśli dostała by mandat to tak samo, płacicie ze wspólnego majątku ;)
@MgrMarecki choćby taka, że jego żona i dzieci nie zostaną z dnia na dzień bez pojazdu, nie da się pieniędzmi zastąpić samochodu, a do prscy i szkoły dojechać trzeba.

Oczywiście, że nie widziałem i oczywiście, że gardzę pijanymi kierowcami. Nie zmienia to faktu, że argumentacja "potencjalny zabójca" przy formowaniu prawa, jest trochę jak "potencjalny gwałciciel", bo w końcu ma penisa.

Co do sąsiada - zapytałem, bo nie wiedziwlem, na czym stanęło.
A czym według Ciebie się różni konfiskata auta od wysokiej kary w kwocie wartości auta? Jaka to różnica, czy zapłacisz równowartość auta, czy zabiorą konkretnie to auto? Jeśli wsiadłeś po pijaku to tracisz prawo jazdy, więc po fakcie auta też nie powinieneś używać.


@MgrMarecki: doczytaj sobie czym jest proporcjonalność kary (jeden dostanie równowartość gruza za 5 stów, drugi równowartość auta luksusowego). Co z pojazdami służbowymi? Z tymi w leasingu? Co innego