Wpis z mikrobloga

@EvilToy: moja historia z lekcjami religii:
- katechetka w 1 klasie podstawowki, ktora opowiadala nam, ze po kogos przyszedl diabel, bo zdeptal chleb
- ksiadz przygotowujacy nas do komunii, wiecznie drący morde. Pamietam, ze jako 8latek trząsłem sie ze strachu kiedy wychodzilem na srodek klasy, zeby zaliczyć modlitwy
- katechetka w klasach 3-6, opowiadająca, ze umie wywolywac duchy, ale nam nie powie jak bo zle sie to skonczy, wiedziala tez np
@EvilToy: przecież polacy mogą uczyć swoje dzieci religii samemu i posyłać je do kościoła, mogą więc "przekazywać dziedzictwo" więc o co jej chodzi.
Wywalić religię katolicką ze szkół i nie dopuścić żadnej innej religii w szkołach także. I nie przesadzać z propagandą LGBT także, oczywiście. Pare wzmianek na biologii czy edukacji seksualnej wystarczy. Trzeba skupić się na głównej seksualności człowieka.
@galicjanin: Kościół prędzej się zesra, niż odpuści sobie owieczki, co?