Wpis z mikrobloga

Minął miesiąc, od kiedy pracuję w zespole, który przed moim przyjściem był złożony w 100% z Hindusów, a obecnie jestem jedynym nie-Hindusem.

Nie nazwę tego cyrkiem, komedią, ani tragedią, bo te słowa to nic przy tym co się dzieje i w żaden sposób tego wszystkiego nie oddadzą. Generalnie wszystko, o czym pomyślicie, że można zepsuć, to oni zepsuli. Albo i więcej. Do tego podwójne standardy, do mnie przypieprzają się dosłownie o wszystko, a "swoim" puszczają byle gówno.

Pobiłem swój rekord, bo nigdy jeszcze po miesiącu nie przeglądałem ponownie, co mogę poprawić w CV, żeby lepiej wyglądało i nie zastanawiałem się, czego się muszę douczyć/przypomnieć, aby coś nowego znaleźć.
Ciekawi mnie tylko, ile przy obecnej sytuacji na rynku mi zejdzie, żeby cokolwiek znaleźć ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#programowanie #programista15k #pracait #testowanieoprogramowania
  • 29
Z reguły nie jestem rasistą ale do hindusów w IT jestem strasznie uprzedzony.


@ATAT-2: mogę się podpisać w 100%. I nawet bynajmniej gówniany kod nie jest największym problemem, tylko bezczelność w podejściu do drugiego człowieka. Robisz swoje, a przychodzi ci taki i mówi "masz przestać robić swoją robotę i tu i teraz zrobić to, co ja chcę". A że to jest coś, czym w ogóle się nie zajmujesz i typ sam
@zmarnowany_czas: byłem na projekcie z prawie samymi Hindusami przez jakieś 1.5 roku. No nie powiem było czasami ciekawie. Ale jednak moi Hindusi byli dosyć ogarnięci i całkiem dobrze robili. Po prostu była Hinduska kultura pracy. A mnie traktowali właśnie jak kogoś lepszego