Wpis z mikrobloga

Hej jestem świeżo po obejrzeniu diuna i musze się podzielić z wami opinią i zapytać o parę rzeczy
Mydlalem że film mnie zachwyci jestem fanem tego typu filmów wladca pierscieni, królestwo niebieskie, troja, gwiezdne wojny, aleksander nawet polskie ogniem i moeczem, 300 czy bravehearta widziałem wielokrotnie tego zapewne nie obejrzę mimo że jest to dobry film i pewnie zgarnie troche Oskarów, gdybym miał teraz pójść ponownie do kina poszedł bym na braci że stali

Przechodząc do pytań które mam do osob które czytały książkę
1Czy ten na-baron jest lepiej rozwinięta postacią w książce tutaj byl on poprostu kolejnym antagonista który miałbym poprostu lepszy od poprzednika(Coś jak Euron Greyjoy w GOT, zbudujmy 500 statków i 20 minut serialu, no kurde że nikt wcześniej na to nie wpadł by na wyspie gdzie jest mało drzew zbudować 500 okrętów, no geniusz normalnie) podobne odczucia miałem tutaj, wpada i rozwala sicze, Harkoneni 80 lat walczą z fremenami nagle wpada nowa postc i robi #!$%@?, a można to było lepiej pokazać np. Bene Geserith mogły mu przekazać lokalizacja siczy po tym jak uznały że można go kontrolować, w ogóle nie czaje motywu że wielebma matka uznala że on może być uznany za fremenow za nowego Mesjasza, niby #!$%@? jak.
2. Czy matka Paula została tak nagle uznana za następna wielebna matkę w sumie w filmie trwało to maks 2 dni
3. Czy arrakis rzeczywiście jest tak pustym światem że występują tam tylko fremeni, czerwie i te małe myszy ?
4. W ogóle sam motyw prowadzenia czerwi wygląda dziwnie, kontrolowane 400 metrowego monstrum który zjada skały za pomocą 2 sznurków, w awatarze było to wiele lepiej pomyślane to całe tsahejlu
5. Czy ten generał rzeczywiście przeżył w książce?
6. Czy w książce użyto atomówek, 90 miało rozwalić planetę użyto 3 i poczułem się jakbym zobaczyl fajerwerki, kosmiczne imperium 8000 lat rozwoju a mocniejszą bombke zrobił Openheimer w kilka lat
7.Xzy na rodzimej planecie Atrrydow nie został nikt po przeprowadzce na Arrakis?
8. Czy to że Paul dal się zranić na baronowi ma jakiś fabularny sens czy to tylko zagrywka pod widzą?(Wystarczy mi odpowiedź tak lub nie)

#diuna
  • 7
@antagonista1111: 1. Tak, w książce praktycznie każda postać ma swoją historię, charakter, jest dużo bardziej rozbudowana, w filmie nie było na to czasu. Fremeni oczekiwali mesjasza, bo siostry Bene Gesserit wymyśliły sobie jego legendę i opowiadały ją przez setki lat na różnych planetach, aż w końcu jak pojawił się ktoś zgodny z ich opisem to w niego uwierzyli
2. Stara matka wielebna umierała, więc gdy pojawiła się nowa siostra z zakonu
@antagonista1111: 1. Ogólnie tak... Jego wątek jest trochę bardziej polityczny, np to on sam podstawia sobie nienaćpanego przeciwnika w walce na arenie (przez co baron zaczyna się go bać bo ludzoe kochają młodego) no i organizuje zamach na barona.
2. No to się odbyło dość szybko. Przyszła czarownica, która mogła przeżyć rytuał, nie było nikogo lepszego a stara umierała no to siup.
3. I przyprawa, nie zapominaj o przyprawie
4. W
@antagonista1111: korzystanie z Uberka w postaci robaków Herbert uzasadnia w prosty sposób:
Łapanie czerwia za pancerz i podnoszenie go do góry odsłania jego dolot powietrza i czerw nie chce, aby mu się tam piachu nasypało, więc odsłaniasz dwa doloty, czerw pilnuje, aby lecieć do góry, jeden mocniej to czerw skręca.
@antagonista1111:
7. Coś kojarzę że planetę w zarząd czy tam na zamieszkanie przejął Hrabia Fenring - przyjaciel Imperatora, prywatnie mąż Lady Margot (Lea Sedydoux w filmie) pominięty kompletnie w filmie. Na marginesie: nieudany Kwisatz haderach.