Aktywne Wpisy
Mam poważny problem i nie mogę przez to spać
Skoro większość kobiet nie ma tego mitycznego punktu G i samo wejście bolca nic nie znaczy, to po co tyle kobiet uprawia przygodny seks?
Przecież najlepiej chyba mieć coś z tego aktu a randomowy koleś na imprezie będzie miał wywalone w księżniczkę i najlepiej mieć stałego partnera który będzie o to dbał i znał nasze ciało. O co więc chodzi z tym, że
Skoro większość kobiet nie ma tego mitycznego punktu G i samo wejście bolca nic nie znaczy, to po co tyle kobiet uprawia przygodny seks?
Przecież najlepiej chyba mieć coś z tego aktu a randomowy koleś na imprezie będzie miał wywalone w księżniczkę i najlepiej mieć stałego partnera który będzie o to dbał i znał nasze ciało. O co więc chodzi z tym, że
Itslilianka +119
Co dalej chłopaki bo nigdy nie doszedłem do tego poziomu
Argumentem natalistycznym może być degradacja środowiska naturalnego co może powodować cierpienie przyszłych pokoleń ludzi.
Argument, że brak ludzi oznacza dobrostan planety i zwierzat jest nietrafiony gdyż obserwujemy że natura sama potrafi być brutalna. Argument taki może być argumentem pobocznym "jesli nie bedzie ludzi to tez nie beda czynili zla srodowisku naturalnemu".
Czynienie z niego koronnego argumentu powoduje że #antynatalizm wydaje się jakaś kolejna woke odklejona ideologia nie mająca oparcia w rzeczywistości.
Wrzucam wywiad w którym w mojej ocenie za dużo jest o ekologii.
Poza tym prowadząca zdaję się rozumieć argumenty antynatalistyczne i potwierdza je jako w pełni logiczne.
Jaka miła odmiana w stosunku do tego tagu gdzie natalisci nigdy nie odnoszą się wprost do argumentacji obiektywnie a jedynie każdy z nich pisze ze według niego subiektywnie jest super.
https://youtu.be/dvwLEHOj-ug?si=ju0lYAcxo7bPue4u
Jako antynatalista mam "globalne ocieplenie" w dupie, zresztą ta ideologia jest aktualnie forsowana przez "elity" dla ich egoistycznych celów. Tak samo "bioróżnorodność", chociaż kiedyś byłem swojego rodzaju "bambinistą". Każdy antynatalista jest praktycznie z automatu efilistą. Po co "chronić" coś co powinno być zaorane do gołej skały, już pomijając, że i tak tego "ochronić" się nie da.
Już nie mówiąc o innych mniejszych zabawkach do zabijania i tworzenia terroru na Ziemi
@galek: Ekologiczne argumentowanie sugeruje, że gdybyśmy osiągnęli ekologiczny i zrównoważony tryb życia w skali globalnej to prokreacja stałaby się moralna w ramach tego zrównoważonego dla środowiska naturalnego trybu życia. Czyli jest to antynatalizm częściowy, warunkowy, niepełny. Natomiast wiele osób dopiero te argumenty przekonują, a skutek jest identyczny.
Dzięki za link do tej rozmowy, rzadko
Przesluchalem tylko 15 minut z czego 10 to #!$%@? o niczym
@galek: nie musisz mi tego tłumaczyć