Wpis z mikrobloga

#toya i ich internet to jednak jedno wielkie g. Nie ma tygodnia bez awarii (rejon #retkinia #lodz) - pracuję hybrydowo i prawie z KAŻDYM razem jak jestem w domu jest problem i nie mam od nich sygnału... dzisiaj przebrała się miarka, od 10 jest awaria (tym razem oficjalnie się przyznają), jest godzina 14 i nadal lecę na LTE, super. Ktoś ma doświadczenia z internetem z #orange (pod moim adresem niestety nie ma światłowodu orange - jeszcze). Jakieś inne alternatywy do dla toyanet?
  • 12
  • Odpowiedz
@dalekoblisko: tez zrezgynowalem ze złodziei z Toya po tym, jak mendy bezprawnie przedłużali umowy o rok bez możliwości rezygnacji wcześniej. Nigdy więcej nic od nich nie chce, nawet gdybym miał przepłacić. Aktualnie jestem w orange na 1gbit. Poki co przez rok zero awarii a i pingi spoko.
  • Odpowiedz