Wpis z mikrobloga

Ktoś z was stosował terapię laserem frakcyjnym na blizny na twarzy?

Jestem po trzecim zabiegu i właściwie, poza wyrównaniem kolorytu skóry, nie widzę żadnej poprawy, spłycenia blizn zanikowych potrądzikowych. Czy efekty powinny być stopniowe po każdym z zabiegów? Czy może potrzeba poczekać na efekty kilka miesięcy?

Coraz bardziej nabieram wrażenia, że całe te terapie laserem frakcyjnym itp to jeden k-----o wielki scam na ludziach...
#medycynaestetyczna #looksmaxing #medycyna #dermatologia
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KMDZ: moja siostra miała, to nie jest tak że po 2 czy 3 zabiegach zauważysz różnicę, niestety to wymaga trochę czasu też, więc odpowiadając: stopniowych efektów niestety nie widać po każdym zabiegu, ale koniec końców - widać :)
  • Odpowiedz
@KMDZ: jeśli dobrze pamiętam to najpierw chyba 2, potem była dłuuuga przerwa w której lekarka stwierdziła że trzeba najpierw zadziałać od wewnątrz + dieta jakaś, potem faktycznie trochę jej się poprawiło po jakimś czasie (ciężko stwierdzić czy od lasera czy od leków), i potem znowu miała 3 albo 4 zabiegi w sumie i to było wszystko. Ale tak jak napisałem efektów od razu nie było widać. Ale ilość zabiegów to
  • Odpowiedz
@KMDZ: Ja miałem trądzik różowaty i dość sporo blizn potrądzikowych, pokonanie tego to była droga przez mękę. Jak już wyleczyłem wszystko Izotekiem, to potem pół roku chodziłem na zabiegi kosmetyczne, żeby przygotować twarz do laseru, była ona bardzo "zmęczona", bez bariery hydrolipitowej itp. Po terapii Izotekiem co prawda pryszcze zniknęły i twarz się wygładziła, natomiast miałem takie czerwone kropki na twarzy, które były pozostałością po trądziku (lekarz twierdził, że są
  • Odpowiedz