Aktywne Wpisy
xBURNx +51
Rzadko się tu udzielam ale jest nocna, proszę o wsparcie. Siostra jest w szpitalu po wypadku jako pasażer, przeżywam to niesamowicie. Jest w śpiączce, ma liczne zĺamania miednicy, uszkodzoną śledzione, wątrobę, i nerkę (╥﹏╥) po prostu czułem że muszę jej to napisać, najprawdopodobniej nie pamięta wypadku
kluskizserem +1
Kurde poznałam obiecującego typa na tindere, może tym razem będzie inaczej niż jak 838393919284838172 poprzednich razy
Pod koniec tego roku (wrzesień gdzieś), mój przyszły teść zamierza kupić działkę, na której prowadzi swój biznes (centrum miasta granicznego z Wawa). Jest tam dom do którego wjazd jest z drugiej strony jego biznesu.
Dom ten będzie pusty i namawia on moja dziewczynę, żebyśmy tam zamieszkali. W zasadzie pod względem budżetowym lepszej opcji nie mamy, bo to przy samej Wawie, do tego całkiem duży ten dom...
(Z mojej strony miałbym możliwość zamieszkania w dwóch mieszkaniach - ale lokalizacja gorsza bo 80km do Wawy)
Mam jednak pewne obawy co do tej decyzji i zastanawiam się czy nie lepiej wyprzedzić ruch. Trochę będzie to burzyło moje ego, że mieszkam tak naprawdę "u Teścia". Relacje z rodzicami różowej są naprawdę spoko ale właśnie tego się obawiam, że mieszkając na podwórku na którym on ma biznes oraz z 1km od ich domu rodzinnego, z biegiem czasu te relacje mogą się pogorszyć. Jakby nie lubię być zależnym od kogoś a tutaj trochę bym tak się czuł.
No i teraz nie wiem co robić bo wiem, że niebawem będzie trzeba się zdecydować. Ja ogólnie jestem typem osoby, która chciałaby trochę pożyć i poeksplorować w najbliższych latach, a tutaj czuję że jak się tam zamieszka to trochę ciężko będzie potem z tego zrezygnować.
Czy to normalne że mam takie obawy?
Z jednej strony to świetna okazja bo nie każdy ma okazję mieszkać sobie w domu bez płacenia wynajmu, dodatkowo w bardzo dobrej lokalizacji. Z drugiej strony nie wiem czy nie bardziej ceniłbym sobie całkowita niezależność.
#zwiazki #nieruchomosci #pytanie
Jeżeli tu wszystko ok i jedyny problem to "nie wiem czy nie bardziej ceniłbym sobie całkowita niezależność" to już sam sobie odpowiedz. Zjedz grzyba, pomedytuj, znajdź odpowiedź w sobie.
Niech wynajmie dom i odpala z tego coś córce
@Yakooo: nie jesteś nawet partnerem do tych rozmów, jeśli faktycznie jest tak jak napisałeś. A skoro tak, to nie masz nic do powiedzenia. Pańcia zadecyduje, a ty jako inwentarz zostaniesz przesiedlony.
Sorry.
Póki co zastanawiamy się też nad mieszkaniem z mojej strony, gdyż dojazd do pracy w godzinach szczytu na Mokotowie jest porównywalny do tego gdy trzeba przejechać przez całą Warszawę.(Ja pracuję zdalnie ale różowa na ten moment nie + studia)
Różowa niedługo kończy studia i myślimy póki co o spróbowaniu zamieszkania w innych krajach po kilka miesięcy,
Za jakieś 4 lata myślę, że można byłoby pomyśleć i wtedy fakt, pomoc dziadków jest fajna bo widzę to też po mojej starszej siostrze która wybudowała się kilka domow obok teściowej. Natomiast ja jestem
@Yakooo:
1. mordeczko to sobie do psa możesz gadać.
2. to że wiesz o planach to jedno, nie napisałeś że teść rozmawiał o nich z tobą. Relacje z teściami mają swoją konstrukcję. Twoja kobieta oczywiście zawsze będzie jego córką, ale jeśli ma mieć ciebie za mężczyznę życia, to powinna być zawsze z tobą. A przynajmniej takie - mało realne - założenie powinien mieć kochający tatko co do przyszłości swojej pociechy. Bo przy całkowicie naturalnym rozwoju wypadków, z tobą spędzi więcej lat niż z nim, a jemu wcześniej będzie dane wąchać kwiatki od spodu. Zatem, biorąc to pod uwagę, powinien rozmawiać z wami, albo nawet z tobą, jeśli - i to wyraźnie napiszę - JEŚLI uważa ciebie za mężczyznę jej życia. Widzisz cały
a jakie masz inne wyjście? powiesz dziewczynie, nie bierzmy domu pod Warszawą za darmo, wynajmiemy jakąś klitkę za kilka tysięcy?
ego srego, tutaj akurat dostajesz coś za darmo, a jeżeli wasz związek się posypie to przecież wylecisz z tego domu, jeszcze zdążysz się namieszkać gdzie indziej w życiu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
rozważ to od drugiej strony - gdyby twoi rodzice dali ci taką okazję,
A czy z tą córką jest ten czy inny chłop, czy nikogo, to może starego wcale nie interesować
Raczej na ten moment nie jesteśmy na żadną opcje zdecydowani. Sam nie ukrywam że dom pod WAWA dał by większe jakieś takie możliwości, spokoju, rozwoju itd.
Mimo wszystko no to jednak chata teścia. Ja mam dość duże ego i
@Yakooo: czas jest "porównywalny" to znaczy że jednak z tego domu wygodniej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
gdybyś był na jej miejscu, gdyby tobie rodzice oferowali dom, a ona na twoim - i by wymyślała że zamiast tego twojego domu można przecież zamieszkać w mieszkaniu np. w Skierniewicach, to jak byś był
@Yakooo: niestety on ma rację a ty jesteś naiwnym chłoptasiem. Ale ewidentnie dopóki nie dostaniesz solidnie w dupę, to się nie przekonasz. Tylko nie śpiesz się z dziećmi, bo jak cię wywalą (a na 80% tak będzie jak się znudzisz córci), to rzadko te dzieci będziesz widywał.