Wpis z mikrobloga

Mam ogromny dylemat.

Pod koniec tego roku (wrzesień gdzieś), mój przyszły teść zamierza kupić działkę, na której prowadzi swój biznes (centrum miasta granicznego z Wawa). Jest tam dom do którego wjazd jest z drugiej strony jego biznesu.

Dom ten będzie pusty i namawia on moja dziewczynę, żebyśmy tam zamieszkali. W zasadzie pod względem budżetowym lepszej opcji nie mamy, bo to przy samej Wawie, do tego całkiem duży ten dom...
(Z mojej strony miałbym możliwość zamieszkania w dwóch mieszkaniach - ale lokalizacja gorsza bo 80km do Wawy)

Mam jednak pewne obawy co do tej decyzji i zastanawiam się czy nie lepiej wyprzedzić ruch. Trochę będzie to burzyło moje ego, że mieszkam tak naprawdę "u Teścia". Relacje z rodzicami różowej są naprawdę spoko ale właśnie tego się obawiam, że mieszkając na podwórku na którym on ma biznes oraz z 1km od ich domu rodzinnego, z biegiem czasu te relacje mogą się pogorszyć. Jakby nie lubię być zależnym od kogoś a tutaj trochę bym tak się czuł.

No i teraz nie wiem co robić bo wiem, że niebawem będzie trzeba się zdecydować. Ja ogólnie jestem typem osoby, która chciałaby trochę pożyć i poeksplorować w najbliższych latach, a tutaj czuję że jak się tam zamieszka to trochę ciężko będzie potem z tego zrezygnować.

Czy to normalne że mam takie obawy?
Z jednej strony to świetna okazja bo nie każdy ma okazję mieszkać sobie w domu bez płacenia wynajmu, dodatkowo w bardzo dobrej lokalizacji. Z drugiej strony nie wiem czy nie bardziej ceniłbym sobie całkowita niezależność.

#zwiazki #nieruchomosci #pytanie
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ale ty masz spaczone życie, przykro mi tak szczerze mówiąc. Po prostu mi Cię szkoda xD


@Yakooo: obyś za kilka lat nie wspominał, że jakiś kosmita sensownie ci podpowiadał, ale olałeś okraszając odpowiedź kpinami.
  • Odpowiedz