Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Hej, jestem narcyzem, prawdopodobnie z borderem. Zdaję sobie z tego sprawę i ciężko mi gdy ludzie których kocham cierpią. Dzisiaj miałem kolejny epizod pełen gniewu i po prostu nie mam już siły. Niestety w wyszukiwarce znajduję jedynie artykuły jak chronić się przed osobami takimi jak ja, ale nie bardzo takie w których jest napisane co taka osoba powinna lub może zrobić. Czy terapia/farmakologia może okazać się tutaj pomocna? Czy to raczej już nie do odratowania i powinienem zostać sam?

#psychologia #psychiatria #narcyzm #borderline #pomocy



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 13
ciężko mi gdy ludzie których kocham cierpią.


@mirko_anonim: XD, ile razy sobie to wmawiasz przed lustrem?
a jeżeli piszesz prawdę to nie masz zaburzenia osobowości. osoby z zaburzeniami z klastra B, nie są w stanie odczuwać empatii (chyba że do siebie) ani postawić się w czyiś butach. O postrzeganiu świata gdzie widzi się jednocześnie wady i zalety danej osoby zamiast tylko wady albo tylko zalety nie wspominam.

Jeżeli uważasz że masz
@mirko_anonim: będziesz brał tabletkę, która zmnieni twoją fizjonomię (i zrobi z ciebie prawdopodobnie wraka człowieka) oraz psychikę bo jesteś narcyzem? A gdzie samororefleksja czy coś?

To chyba bait, prawda?

Nie da się osobowości zmienić tabletką, ogarnij się...
@r5678: no właśnie nie do końca borderline to klaster B a oni odczuwają empatię i żałuja po wybuchach , głównie to narcyz i psychopata , socjopata nie mają empatii , border ma
@mirko_anonim: Hmm, a ten nacyzm z borderem to masz oficjalnie zdiagnozowany, czy to autodiagnoza?

Pytam bo rozważasz podjęcie terapii, by nie przysparzać innym cierpienia. Który narcyzm zdecyduje się na taki krok? To się nie klika miras. W dodatku umiejętność zauważenia, że bliska osoba cierpi przez moje zachowanie, również jest dla narcyza niedostępne.
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @Linnior88 to może źle się zdiagnozowałem, ale się na tym nie znam. Każda taka sytuacja jak dzisiaj zaczyna się po prostu od jakiejś dyskusji, która nie idzie po mojej myśli i zawsze jest jakiś punkt zapalny który triggeruje mnie tak że nie jestem w stanie się opanować.

Już mam tego dosyć. Widzę to po swojej dziewczynie, zniszczyłem ją, ale nie potrafię powiedzieć stop, ona nie potrafi odejść.
@mirko_anonim: opisujesz problem dysregulacji emocjonalnej, polecam poczytać o umiejętnościach TIP, bo to może pomóc ci opanować skrajnie negatywne emocje. Psychoterapia pomaga w zaburzeniach osobowości, więc poszukaj psychoterapeutę, najlepiej z nurtu poznawczo-behawioralnego
@mirko_anonim: to nie brzmi jak narcyzm, a bardziej jak Borderline. Prawda jest niestety taka, że do póki nie pójdziesz na terapię (i nie zrezygnujesz w trakcie, co jest częste) to będziesz miał problemy ze stworzeniem normalnej szczęśliwej relacji. Może dostaniesz leki, może jakieś na obniżenie ciśnienia, kiedy czujesz że się w tobie zbiera, ale nie musisz wcale dostać jakiejś bardziej złożonej farmakoterapii.