Wpis z mikrobloga

Z tym wypadkiem najlepsze jest to, że będąc wyczulonym na takie bzdury, szczególnie po tym gwałcie na Białorusince, nawet przez chwilę nie łyknąłem fejka, że sprawca była narodowości ukraińskiej. Oczywiście założyłem, że może tak być, ale że nie warto sobie tym zaprzątać głowy aż do oficjalnych ustaleń. Teraz moje podejście się potwierdza, na wykopie kilka kont jedzie z konfederuskimi (a konfederuscy się oczywiście bronią, że nic takiego nie miało miejsca, a główna wcale nie jest ściekiem).

Ale ja to ja, a wykop to wykop. Za kilka tygodni utnę sobie pogawędkę ze znajomym (znanym w życiu prywatnie) Mariuszem z Brighton, albo z Kamilem kierowcą tira, albo z magazynierem Łukaszem, i któryś z tych poczciwych chłopaków znanych z młodości powie w końcu coś w stylu:
- ale z tymi Ukraińcami to przesada...
- a ten gość co przechodniów rozjechał to nie był Ukrainiec przypadkiem?
- a ten gość co kobietę zgwałcił w Warszawie to nie był z Ukrainy?

I to co jest najbardziej w tym zaskakujące, że te jełopy zawsze powtarzają jakąś propagandę, zawsze w nią naiwnie wierzą, zawsze im to prostuję, wyciągając telefon i pokazując, że było inaczej, zawsze to akceptują i zaskoczeni kiwają głową i zawsze #!$%@? znowu dają się nabrać ¯\(ツ)/¯

#rosja #ruskapropaganda #ukraina #wojna #neuropa #bekazprawakow #ruskieonuce
  • 4
@kishibashi to jest wieża tik tokowa, włączanie myślenia i takie tam. U mnie w pracy też słyszę, że jeabni Ukraińcy, bo przyjechał drogim autem, albo że Unia chce zlikwidować rolnictwo w ogóle, takze tego