Rozczula mnie serdecznie, gdy czytam kogoś młodego piszącego "nie pójdę na informatykę, bo tam już jest za dużo osób i trudno o pierwszą robotę". No tak, bo w innych zawodach to sensowną pracę można znaleźć w paczce czipsów, wcale nie trzeba zap***dalać przez lata, rzeźbić CV, zdobywać kontakty + mieć dużo szczęścia.
Chyba lepiej pocisnąć bezpłatny staż przez parę miesięcy a potem zgodzić się za minimalną, by po 4 latach mieć 15-20k do łapy za 3-4 godziny home office i udawania pracy przez resztę czasu, na wygodnym full remote?
Pójdzie potem taki w zamian na elektronikę, będzie dymał jak kundel 5 lat na ciężkich studiach (dużo trudniejszych od informatycznych), by następnie po 5 latach rywalizować o szokujące 7-16k brutto (przy widełkach tak szerokich to wiadomo, że realnie będzie 11-12k dla typowego kandydata) w najdroższym mieście w Polsce, na hybrydzie (2 dni tylko zdalnie), musząc posiadać przekrojową wiedzę branżową?
@Yuri_Yslin: z racji ze jestem obecnie po mechatronice(mechanika,elektronika i troche infa) aplikowałem na: - konstruktora, wysłane 4/5 CV na staż/junior jedna rekrutacja i jedno gównospotkanie na którym zachęcona nas do zachęcania znajomych, żeby jeszcze aplikowali bo wszyscy dobrzy się zmieszczą, bo jest zapotrzebowanie - po 2tyg mail ze jednak dziękujemy już mamy xD troche czasu stracone -elektronik tu wysłane więcej CV jedna rozmowa po 15 min gość mi podziękował zadając tylko
ALE uważam, że dostać rozmowę na konstruktora/elektronika jest o wiele łatwiej niż w IT, wynika to z faktu, że zazwyczaj aplikowało max 10 osób i zapraszano wszystkich xD
@razdwatrzy55: Nie wątpię, ale wszystkim oferowane są słabiutkie pieniądze, więc... takie trochę łowy na jelenia.
Nie wątpię, ale wszystkim oferowane są słabiutkie pieniądze, więc... takie trochę łowy na jelenia.
@Yuri_Yslin: zgadza się ale z mojej perspektywy gdzie pierwszy rok obecnie finansowo wygląda podobnie to trochę się człowiek może podłamać, choć na hybrydzie idzie zaoszczedzić zjezdzajac wczesniej na swieta itp
Chyba lepiej pocisnąć bezpłatny staż przez parę miesięcy a potem zgodzić się za minimalną, by po 4 latach mieć 15-20k do łapy za 3-4 godziny home office i udawania pracy przez resztę czasu, na wygodnym full remote?
Pójdzie potem taki w zamian na elektronikę, będzie dymał jak kundel 5 lat na ciężkich studiach (dużo trudniejszych od informatycznych), by następnie po 5 latach rywalizować o szokujące 7-16k brutto (przy widełkach tak szerokich to wiadomo, że realnie będzie 11-12k dla typowego kandydata) w najdroższym mieście w Polsce, na hybrydzie (2 dni tylko zdalnie), musząc posiadać przekrojową wiedzę branżową?
#praca #pracbaza #studia
- konstruktora, wysłane 4/5 CV na staż/junior jedna rekrutacja i jedno gównospotkanie na którym zachęcona nas do zachęcania znajomych, żeby jeszcze aplikowali bo wszyscy dobrzy się zmieszczą, bo jest zapotrzebowanie - po 2tyg mail ze jednak dziękujemy już mamy xD troche czasu stracone
-elektronik tu wysłane więcej CV jedna rozmowa po 15 min gość mi podziękował zadając tylko
@razdwatrzy55: Nie wątpię, ale wszystkim oferowane są słabiutkie pieniądze, więc... takie trochę łowy na jelenia.
@razdwatrzy55: Wolę uniknąć legionu programistów, którzy będą się użalać jak to ciężko teraz mają (
@Yuri_Yslin: zgadza się ale z mojej perspektywy gdzie pierwszy rok obecnie finansowo wygląda podobnie to trochę się człowiek może podłamać, choć na hybrydzie idzie zaoszczedzić zjezdzajac wczesniej na swieta itp