Wpis z mikrobloga

Ehh, czemu te samochody to takie gówno bez dna.

Dałem samochód na wymianę tulei tylnej belki i sprawdzenie wycieku w silniku. Przy okazji wyszły laczniki stabilizatora.

Tuleje 50 ziko sztuka, łączniki 50 za dwa, wymiana i umycie silnika żeby zdiagnozować gdzie jest wyciek jakieś 950

150 zlotych za części, a ostateczna cena ponad tysiąc zlotych xd czy ja jestem #!$%@?ęty czy o co tu chodzi xd
Powoli mi się odechciewa posiadania samochodu choć pewnie aktulanie nie dałbym rady bez niego żyć

#mechanikasamochodowa #samochody
  • 13
@Anty_Chryst: Mocny to był wyciek? Pewnie poprzedni właściciele jeździli i się nie przejmowali a teraz ich wszystkie oszczędności spadły na ciebie. A przy roboczogodzinie na poziomie od 150zł (u mnie n wiosce) do 250zł w jakimś nie za dużym mieście to cena rośnie na samym dłubaniu bez części.
  • 3
@biskup2k właśnie wyciek malutki, zwrócił mi na niego uwagę diagnosta podczas sprawdzania zawieszenia. Ja dość regularnie sprawdzam olej i żadnych spadków nie zauważyłem. I nie był tylko jest, oni mi to po prostu umyli, dali samochód i kazali jeździć i oddać za niedługo xd także to nie koniec kosztów. Jakby w tym tysiąc sto było naprawienie wycieku to bym nie narzekal xd
  • 0
@hoodoovoodoo ale też mi nie powiesz, że margherita powinna kosztować 45 bez dostawy xd

Po prostu dziwi mnie fakt, że rzeczy które wymienisz bez problemu bo tu za dużo rozbierać nie trzeba tyle kosztują. To nie jest wymiana rozrządu w końcu
  • 0
@amath nie będę się kłócił bo i tak tego nie zmienię i nic z tym nie zrobię xd

Jednak coraz bardziej mnie to przekonuje do sprzedaży samochodu, kupna moto i jakiegoś punciaka czy innej corsy na dojazdy w zimowe lub deszczowe dni
@Anty_Chryst: znaczy tak, to się wszystko wydaje proste

wymiana łączników to jeszcze spoko w miarę
ale tuleje tylnej belki to już jest chwilę zabawy i rozbierania

mycie silnika niby proste, ale szukanie potem wycieku już niekoniecznie :)

inflacja dotyczyła wszystkich, mechanicy też muszą zarobić na rachunki, materiały i jeszcze na życie, tanio już było