Aktywne Wpisy
WielkiNos +316
Nawet patrząc codziennie na instagramowe trendy wyglądu współczesnych kobiet od zawsze uważałam, że taki instagramowy klon nie ma w ogóle podjazdu do naturalnie wyglądającej wersji kobiety.
Ludzkie oko ma o wiele większą rozdzielczość niż aparat. Jak drastycznie musi to wyglądać na żywo?
#logikarozowychpaskow #fagata #looksmaxing #ladnapani #instagram
Ludzkie oko ma o wiele większą rozdzielczość niż aparat. Jak drastycznie musi to wyglądać na żywo?
#logikarozowychpaskow #fagata #looksmaxing #ladnapani #instagram
ZenujacaDoomerka +49
Literalnie zostałam tak pocisnieta przez rodzinke, że mam ochotę na magika.
Coś tam mówiłam, że jestem samotna że nie mogę nikogo poznać a oni na to, że czy ja bym chciała poznać osobę która tylko pracuje, gra w gry i ewentualnie chodzi na siłownię?
A ja, że no nie mam co więcej robić jak nikogo nie znam a większość rzeczy odpada samemu.
Na to oni, że przy okazji jestem chora i to
Coś tam mówiłam, że jestem samotna że nie mogę nikogo poznać a oni na to, że czy ja bym chciała poznać osobę która tylko pracuje, gra w gry i ewentualnie chodzi na siłownię?
A ja, że no nie mam co więcej robić jak nikogo nie znam a większość rzeczy odpada samemu.
Na to oni, że przy okazji jestem chora i to
Hej, planuje przeprowadzkę do Gdyni lub jej okolic. Rumia wygląda spoko, widzę że ceny wynajmu atrakcyjne i SKM jestem ok kilkanaście minut w centrum Gdyni więc bardzo szybko..
Obecnie mieszkam w Krakowie i mało już mi się tu co podoba. Słaba komunikacja (no powodzenia z dojazdem do centrum xD), nightlife to wysłuchiwanie pijanych Anglików, ludzie w moim wieku (27 lat) strasznie nastawieni na kariere, ogólnie bardzo duża zimność i nieufność. Czuje się jak w jednym wielkim korpo xD
W Gdyni byłem raz i zauważyłem zupełnie inny mental ludzi w podobnej grupie wiekowej - otwartość, zdecydowana większa uprzejmość do nieznajomych, mniej pośpiechu, więcej uśmiechu, mniej Bolciarzy z kupionym prawem jazdy xD i ogólnie bardzo mi się spodobało. Od dzieciaka marzyłem o mieszkaniu nad morzem żebym mógł być na plaży co tydzień, a nie na tydzień xD
Czy uważacie, że moje spostrzeżenia są słuszne? Czy Rumia jest dobrym miejscem do życia? A może jakaś dzielnica Gdyni?
Pieniądze nie są problemem, lokalizacja nie jest problemem (robię zdalnie). Na codzień lubie cisze i 6+ km spacery, ale raz na kilka dni lubię wyskoczyć "w miasto", stąd Rumia wydaje mi się lokalizacyjnie super. Podobno też nie ma takiego problemu z dzikami co Gdynia.
Będę wdzięczny zarówno za kilka słów jak i za kilka kartek stron A4.
Ps. to mój pierwszy wpis ever, nie wiem czy nawet dobrze taguje xD
"Od dzieciaka marzyłem o mieszkaniu nad morzem żebym mógł być na plaży co tydzień, a nie na tydzień "
Rumia/Gdynia nie sa nad morzem, tylko nad zatoka mordo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie no, przeżyje xD
Ważne że dużo wody!
Argument koronny. Strzelam, że chodzi ci o morze w ujęciu bardziej śródziemnomorskim. Tu jest często zimno i mocno wieje.
Tu też nie jest to
@mrvertigo: jeszcze Kamienna Góra :)
Mental zupełnie inny - wszystko jakieś wolniejsze, nikt nie biega od punktu A do B jak ze sraczką. Na drogach ludzie kierunkowskazów używają xd. W Gdyni jest dużo fajnych pubów, a nawalonych Skandynawów to znam bardziej z opowieści niż z rzeczywistości(raczej
Właśnie ten brak pośpiechu też zauważyłem od razu, ludzie mają czas spojrzeć na siebie.
Będąc w Gdyni przypomniał mi się Poznań - można zagadać od tak i nie jest to powód do podejrzliwości. W Krakowie tak nie ma, dominuje zimność i obojętność do obcych.
Temperatura - lubie temperatury w okolicach 10. Wiem, że w lato nie jest tak ciepło i nie mam nic przeciwko. Nie
@AXYZE: Jeżeli przez miasto rozumiesz także wyjścia na imprezę, to musisz liczyć się z tym że Gdynia to umieralnia i można tu co najwyżej wypić piwo w pubie, ale to też nie za długo bo wiele miejsc zamyka się koło północy. Imprezuje się w Gdańsku lub Sopocie, a skm wieczorem i w nocy kursuje co godzinę. Do tego dodałbym "niezawodność" skm -
Z plusów wikendowych to dość blisko do Berlina i z lotniska w Gda można tanio zwiedzać Skandynawię. To że w Gdyni nie ma nocnych klubów to akurat oceniam na plus, bo jak najdzie potrzeba to skmką do Sopotu dwadzieścia minut a przynajmniej