Wpis z mikrobloga

Powoli przymierzam się do malowania domu.

Powierzchni trochę jest ale mimo wszystko będę to robić tradycyjnie (nie natryskiem).

Przyznam szczerze, że ostatnio malowałem jakieś 8 lat temu więc nadrabiam z ‘trendami’ i mam do Was dwa pytania, może głupie, może nie. 



1. Czy jest sens dopłacania do markowych wałków i pędzli, np. Blue Dolphina? Ceny są zdecydowanie wyższe i nie wiem czy przekładają się na jakość. / trwałość produktu czy jednak brać co tańsze. 



2. Jak skutecznie czyścić wałek / pędzel żeby starczył na wiele malowań (lub chociażby 2-3 warstwy w pomieszczeniu)? Mam wrażenie, że zwykłe (obfite) mycie pod szlauchem/kranem i tak zostawia dużo farby na wałku i potem jest pozlepiany. 



Wszelkie inne rady mile widziane ;)

#budujzwykopem #budowadomu #remontujzwykopem #mieszkaniedweloperskie #pytanie
  • 42
  • Odpowiedz
@ATAT-2: Ad2:
Na 2 warstwy to kazdy starczy - malujesz tym samym kolorem wiec problemu nie ma. Jaka farba w dzisiejszych czasach wymaga 3 warstw? Jak dobrze pod kranem wyczyscisz (i wysuszysz) to nic sie nie pozlepia.

Co do trwalosci. Ostatnio malowales 8 lat temu. Walki sa takie drogie ze musisz na nie kredyt brac? Czy raczej stac Cie na kupno nowego co 8 lat? (a nawet co 2-3 lata)/ Kiedys
  • Odpowiedz
Mam wrażenie, że zwykłe (obfite) mycie pod szlauchem/kranem i tak zostawia dużo farby na wałku i potem jest pozlepiany.


@ATAT-2: samo opłukanie wodą nie wystarcza, ja myję ręką by wycisnąć tą farbę ze środka a potem "odwirowuję" i tak kilka razy aż w środku na futerku nie ma farby
  • Odpowiedz
  • 1
Walki sa takie drogie ze musisz na nie kredyt brac?


@gorzki99: No tanie nie są. Mam do pomalowania ponad 700 m2 a kupując markowe wałki zapłacisz i do 35 zł na szeroki. Także kredytu nie trzeba ale na takich detalach sporo pieniędzy schodzi
  • Odpowiedz
@ATAT-2: warto, blue dolphiny wbrew pozorom nie są takie drogie, a elegencko się kręcą. Zwykłe wałki jak kiepsko trafisz to potrafią się ślizgać po ścianie. Myć możesz na 2 wiadra, jedno na brudno, drugie na czysto. No i teraz wszelkie typu blue dolpin trzeba umyć po malowaniu bo potem tego nie rozdzielisz. Zwykły jak zawiniesz w worek to nawet po tygodniu możesz umyć.
  • Odpowiedz
Mam do pomalowania ponad 700 m2


@ATAT-2: o.O
Mysle ze przy cenie farby cena walka moze byc pomijalna :DD
Ale tak jak pisalem - jak dobrze wyczyscisz pod biezaca woda to bedzie ok. Ja zawsze jeszcze od razu suszylem (jakis recznik papierowy itp)
No i pytanie tez jaki walek (z jakim "wlosiem"). Jedne sie czysci latwiej inne ciezej.
  • Odpowiedz
@ATAT-2: bo blu, czy hanza ma ściąganą tubę i jak przyschnie farba pomiędz to ciężko to rozdzielić. Można, tyle że trzeba czasem pomoczyć. Zdarzało mi się, bo też lenistwo dopada po robocie
( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ATAT-2: ale są fajne pod tym względem, że mają fazowane ranty i nie trzeba poprawiać progów jakie zostawiają proste wałki. Szybsza robota, mniej wałkowania
  • Odpowiedz
@ATAT-2:

Chyba, że wrzucasz je do pralki

Prawie. Wrzucam je do wanny po kąpieli, wyciskam farbę, wypuszczam wodę i spłukuję słuchawką na czysto. Żona szczęśliwa prawie jak twoja
( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ATAT-2 walki się na koniec roboty zawija w worek od śmieci i można używać go śmiało i nawet za tydzień tylko szczelnie musi być. Tak samo kuwety się okleja folia i taśma żeby nie trzeba było myć. Folie zdejmujesz pyk i możesz jechać inny kolor.

Moim zdaniem warto dopłacać do lepszych wałków, łatwiej się maluje.. tip jeżeli farba kolor jest za gęsty na 5l dodaj szklane wody i porządnie wymieszaj najlepiej wkrętarka
  • Odpowiedz
  • 0
@Wykop24h: @Smarek37 ty wykorzystam wiedze - co ze wszelkimi narożnikami i detalami?

Wciąz maluje się pasek małym pędzlem a potem dojeżdża wałkiem czy są jakieś nowe wymysły?

Często się potem ten pasek u mnie różni odcieniem jak wejdzie więcej farby
  • Odpowiedz