Wpis z mikrobloga

Blackpillowcy często mówią o genach i oczywiście mają one duże znaczenie, ale nawet jak dobre masz geny, ale jesteś gruby to i tak jesteś brzydki. Pytałem kiedyś pewnej dziewczyny co była blackpillowcem i twierdziła inaczej, ale przykład otyłego faceta, który by ją pociągał fizycznie to już wskazać nie potrafiła XD.
Według Narodowego Testu Zdrowia Polaków 2022 jedynie 28 proc. mężczyzn ma jeszcze prawidłową masę ciała (od 18,5 do 24,9 punktów w skali BMI). Oczywiście wielu facetów z tych 72% to nie jest otyłość tylko nadwaga, ale nadwaga również w znacznym stopniu zmniejsza naszą atrakcyjność. To pokazuje, że dbać o swój wygląd zamiast płakać nad swoimi genami ma jak najbardziej sens. Skoro samym tylko utrzymaniem odpowiedniego poziomu tkanki tłuszczowej pozytywnie się wyróżniamy na tle innych mężczyzn. Do tego jak doda się do jeszcze inne rzeczy no to może nam to dużo dać.
Oczywiście są i tacy co choćby nie wiadomo jak się starali to zawsze będą brzydcy, ale takich jest garstka. Większość ludzi jest po prostu przeciętna. Nawet wśród tych co narzekają na geny to odnoszę wrażenie, że większość to po prostu ludzie przeciętni. Nawet zrobiłem jakiś czas temu ankietę na tagach przegryw oraz blackpill i okazało się, że niemal jedna trzecia osób tam ma co najmniej 185 cm wzrostu XD (a pewnie i jakimś dziewczynom zdarzało się zaznaczyć swój wzrost w tej ankiecie). Dla wielu ludzi geny to po prostu wymówka.
#blackpill #redpill #przegryw #looksmaxing

Edit:
A zanim zlecą się ludzie od chorób i grubych kości. W większości przypadków nadwaga/otyłość jest po prostu z naszej winy.
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kamil___: otyłość się leczy, a sama otyłość to też nie spada nagle z nieba tylko jest efektem zaniedbania, co przekłada się na znak że ktoś nie potrafi o samego siebie dbać itp. A BMI to średni wskaźnik, może do ogółu trochę pasuje ale wystarczy sobie ćwiczyć i już bmi można o kant c---a rozbić xd

Już lepszym i najbardziej sensownym i najłatwiejszym do sprawdzenia wskaźnikiem jest kaliper i tablice %
  • Odpowiedz
W większości przypadków nadwaga/otyłość jest po prostu z naszej winy.


@Kamil___: Świadomość jedynie obserwuje co robi podświadomość, to jest dużo bardziej złożone, problem wieloczynnikowy, wpływ reklam, produktów w markecie, ludzi z którymi przyszło ci żyć na tym świecie, genów, przekonań które wbili ci do głowy rodzice, nauczyciele, koledzy z klasy, ludzie z forum, wpływ odżywiania matki w ciąży czy nadmiernego dokarmiania na dodatek śmieciowym żarciem przez rodziców, 'masowania' bo ktoś
  • Odpowiedz
  • 0
@raneli: Te rzeczy o których mówisz to może podać dziecko. Ale jak jesteś dorosły facet/kobieta to w ogromnej większości przypadków sam jesteś sobie winny jeśli jesteś otyły. Sam pochodzę z domu gdzie jadło się tak typowo polsko, czyli jakieś kotlety smażone w dużej ilości tłuszczu itp. Do tego rodzice mało zarabiali więc i produkty jadłem tanie np. smażona mielonka z chlebem na kolację. Ale jak dorosłem to poprawiłem swoje nawyki
  • Odpowiedz
Te rzeczy o których mówisz to może podać dziecko. Ale jak jesteś dorosły facet/kobieta to w ogromnej większości przypadków sam jesteś sobie winny jeśli jesteś otyły.


@Kamil___: Ja tam podałem przykłady wpływów środowiska, wymieniłem również te z dzieciństwa jak odżywianie się matki w ciąży, czy dokarmianie śmieciowym żarciem przez rodziców. Wymieniłem też inne występujące w dorosłości. Jest tego znacznie więcej i nie da się tego rozpisać w szczegółach, profesorowie piszą
  • Odpowiedz
@Kamil___: Nauka obaliła wolną wolę. Mózg jako podświadomość tworzy sam siebie, ty jako świadomość jedynie obserwujesz jego dzieło lub antydzieło, środowisko i geny pomagają lub szkodzą. Umysł to aktywność mózgu, a decydowanie umysłu to inaczej podświadome decydowanie umysłu o aktywności ciała czy tworzeniu myśli. Obserwator to nie to samo co decydent.
Wyobraź sobie twój dom, market, tv, kraj, planeta itd jako łono matki.
  • Odpowiedz
  • 0
@raneli: No popatrz, a u mnie w dorosłości nagle się pojawiła ta wolna wola. U sąsiada również. Zamiast szukać wymówek to na ogół wystarczy tylko kalorii mniej żreć i nie oczekiwać cudów po tygodniu czy dwóch.
W ogromnej większości przypadków jak się ma nadwagę/otyłość to jest to po prostu spowodowane tym, że jemy więcej kalorii niż nasze zapotrzebowanie kaloryczne. To cała filozofia. A nie jakieś wymówki, takim gadaniem to szkodzisz
  • Odpowiedz
  • 0
@slabart12: Zwróć uwagę, że te dwa tagi to nie jest grupa reprezentatywna ogółu społeczeństwa... Inna sprawa, że chyba mi nie chcesz mówić, że w tej ankiecie co wzięło udział gdzieś tak ze 400 wykopków to np. połowa kłamała. Z resztą nawet jak jakaś garstka ludzi zaznaczyła wzrost wysoki dla jaj to zwróć uwagę, że ta ankieta nie była tylko dla facetów, ale była wspólna dla obu płci. Nawet jeżeli większość
  • Odpowiedz
takim gadaniem to szkodzisz innym


@Kamil___: Według nauki to twoje gadanie szkodzi innym, bo oskarżasz innych pisząc nieprawdę. Nauka mówi, że wiedząc o tym jak duże są wpływy środowiska, mózg zacznie baczniej im się przyglądać, a to że wprowadzi w nim zmiany będzie zależeć od przyczyny która się pojawiła, przekonania które sobie umysł uświadamia. Obserwator nie jest źródłem działania.
  • Odpowiedz
  • 0
@raneli: Żałosne, tak mamy wolną wolę. Chciałem schudnąć, więc mimo, że lubię jakieś chipsy itp. to jadłem ich mniej mimo, że chciałem również je jeść. Takie gadanie o jakiś iluzjach wyboru czy wypływie rówieśników to po prostu żałosne szukanie wymówek. Kiedyś słuchałem podobnego p---------a jak to ciężko schudnąć i w ogóle. Ale przestałem takich bredni słuchać, wziąłem się za siebie i schudłem.
Jako ktoś kto kiedyś były otyły a już
  • Odpowiedz
Żałosne, tak mamy wolną wolę.


@Kamil___: Możesz sobie zaprzeczać nauce, tak samo robią zwolennicy teorii o płaskiej ziemi. "Jeśli fakty przeczą mojej teorii, tym gorzej dla faktów". Jak wyżej wyjaśniłem, to ty szkodzisz innym oskarżając ich i mówiąc nieprawdę, i wyjaśniłem ci dlaczego podejście naukowe sprzyja rozwojowi. I przypomnij sobie co mogło wpłynąć na to, że zacząłeś się odchudzać, ale pomijając iluzoryczną decyzję. Wymieniając czynniki zewnętrzne np. ktoś cię motywował,
  • Odpowiedz
  • 0
@raneli: Ale co ty mi p--------z o nauce skoro nauka mówi wyraźnie, że w większości przypadków wystarczy utrzymywać deficyt kaloryczny i się schudnie. Jakieś choroby itp. to jest mniejszość.
Jakbym słuchał takiego p---------a to wciąż byłbym otyły.
  • Odpowiedz
Jakieś choroby itp. to jest mniejszość.


@Kamil___: Ja pisałem o iluzji wolnej woli a nie chorobach. Decyzje są podejmowane podświadomie w teraźniejszości na podstawie przeszłości. Bodziec - przeszłość, reakcja - teraźniejszość. Podświadomość po przetworzeniu (przeszłość) zastanego świata (bodźce), reaguje w tej chwili (teraźniejszość).
  • Odpowiedz
  • 0
@raneli: Co do nauki to dodam jeszcze, że zwolennicy płaskiej ziemi również twierdzą, że to co mówią jest zgodne z nauką. Z reszto to że wyjeżdżasz mi tutaj z tymi szurami to jest to tania sztuczka manipulacyjna.
A co do tego dlaczego zacząłem się odchudzać to przez lata nie robiłem nic ze swoją otyłością, ponieważ wydawało mi się, że to jest strasznie trudne. Jednak po jakimś czasie zauważyłem, że przytyłem
  • Odpowiedz