Wpis z mikrobloga

  • 0
@adammalysz1993: ale nie regulacjami; z tego prostego powodu, że biurokracja jest nieskuteczna, a kosztowna. Zobacz sobie jak to kluska tłumaczy; "mamy takie przepisy dotyczące żywności, że lepszych się chyba zrobić nie da, a i tak znajdują się w nich różne trucizny". Nie tak dawno sanepid przegapił rtęć w produktach sfd, bodajże.

Regulacja to nie tylko brak wolności, to przed wszystkim brak skuteczności w działaniu.
@pyroxar: ale ja jestem libertarianinem/minarchistą mnie nie trzeba przekonywać do wolnego rynku, ale w obecnych warunkach systemowych dostosowuje się do panujących regulacji, ciężko nazywac brakiem wolnego rynku zakaz importu towarów z rynku o wiele łagodniejszych regulacjach na rynki z restrykcyjnymi regulacjami wolna konkurencją. dam ci plecak co waży 20 kilo i ścigaj się z kolesiem bez plecaka, to antydefinicja wolnego rynku, wolny rynek to chyba z zasady równe zasady dla konkurujących
  • 0
@adammalysz1993: wolny rynek to nie jest regulacja, tylko na innym poziomie, wolny, to znaczy samo-regulujący się, a protest rolników to jest właśnie samo-regulacja. Przepisy UE to pretekst. Wyobrażam sobie sytuacje, gdzie przepisy nie istnieją, a i tak po szambie z Ukrainy, ktoś protestuje, i chwała mu. Niech żyje samo-regulacja.
Nic tylko podatki i regulacje, które nas trują; polityka gdzie jest racja stanu, ale nie polaka. Chce wziać urlop w pracy; swoje największe auto i jechac na protest.


@pyroxar: ryju, ale ci rolnicy właśnie domagają się wprowadzenia regulacji XD