[Al-3_x]

Ciężko jest zrobić z wolnorynkowca faszystę. Taki może wspierać faszyzm głównie pragmatycznie, ale na zasadzie, że silny rząd będzie chronić kapitalizm przed wolą mas które by chciały wprowadzić na burżuazje jakieś ograniczenia. Dla niego jednak bogiem będzie zawsze wolny rynek, a silnym państwem będzie gardzić. Tymczasem dla ideowego faszysty to właśnie państwo jest obiektem kultu. Dlatego tacy konfiarze się na faszystów nie na dają choć na zamordystów owszem. Co innego lewicowiec. Taki może jak najbardziej stać się ideowym faszystą. Przecież Mussolini i jego otoczenie byli na początku związani z ruchem socjalistycznym. Zarówno faszyzm jak i marksizm czerpią też od Hegla i często dochodzi do próby syntez (hehe) obu ideologii w ramach różnych odmian narodowego bolszewizmu. Dlatego uważam, że faszysta to zawiedziony rzeczywistością socjalista.

#revoltagainsthemodernworld #antykapitalizm #przemyslenia #polityka