Wpis z mikrobloga

Koniec czerwca/początek lipca mam sesję do której będę się przykładał żeby wszystko zdać za pierwszym razem. W czerwcu zwolnię się z kołchozu w którym obecnie pracuję za najniższą krajową i nie widzę dla siebie tam przyszłości. Odrazu po zdanej sesji wyjazd za granicę dorobić sobie jakieś pieniądze i tak od lipca/sierpnia do może października albo listopada, zależy kiedy zaczną się ćwiczenia na studiach. Potem powrót do polszy, może z miesiąc neetu, i szukanie pracy w zawodzie związanym ze swoimi studiami. Dobry plan, co sądzicie?
#przegryw #feels ##!$%@?
  • 2