Wpis z mikrobloga

Nawalny nie żyje, i bądźmy szczerzy prędzej czy później musiało się to tak skończyć. Putin nie ma w kraju już żadnych decydentów. Wszyscy albo nie żyją, albo są na emigracji.

Mimo wszystko trzeba powiedzieć, że Nawalny wykazał się moralną odwagą gdy powrócił do Rosji po próbie otrucia. Szkoda tylko, że „moralność” nie jest w Rosji żadną wartością. - Dał się złapać? No to jego wina! / - Występował przeciwko Putinowi? A to zagraniczny szpion! / Taka jest smutna rosyjska rzeczywistość. Maksym Gorki dość zwięźle opisał rosyjską mentalność pod koniec XIX wieku i jak widać sprawdza się ona i dziś:

Zawsze natrafiłem tylko na grubiańskiego realistę, chytrego wieśniaka, który udaje głupiego, gdy wydaje mu się to korzystne. Z natury swej ten chłop nie jest głupi i on o tym doskonale wie. Utworzył wiele smutnych pieśni, wiele surowych, dzikich i krwawych legend, wymyślił tysiące przysłów, w których wyraził swoje twarde życiowe doświadczenie. On wie, że „sam mużyk nie durak”, tylko „mór jak owca” i że „świat mocny jak potok, a głupi jak świnia”. On powie: „Nie bój się czorta, a bój się człowieka” i „bij swoich, bój się obcych”. Nie ma respektu przed prawdą” „Prawdą się nie najesz – powie”. (Bolszewicy i Apostołowie – Sylwia Frołow)

#rosja #ukraina #wojna
  • 10