Aktywne Wpisy
KingaM +75
POLSKIE WESELA TO KWINTESENCJA POLACTWA
1. Imprezy w pałacach, gdzie 98% uczestników niedawno miało tylko obesrane gacie, a teraz szlachta w #!$%@?, wesele w pałacu kurłaaaa.
2. Sam wygląd pałacy. Jakieś #!$%@? obrazy zagłoby na suficie (pic rel), na podłodze obsrane płytki z OBI, do tego #!$%@? krzesła obciągnięte jakąś #!$%@?ą, białą tkaniną, pseudo mosiężne żyrandole z żarówkami, które wyglądają jak świece.
3. Wynajmowanie samochodów marek premium albo klasyków żeby przyjechać od
1. Imprezy w pałacach, gdzie 98% uczestników niedawno miało tylko obesrane gacie, a teraz szlachta w #!$%@?, wesele w pałacu kurłaaaa.
2. Sam wygląd pałacy. Jakieś #!$%@? obrazy zagłoby na suficie (pic rel), na podłodze obsrane płytki z OBI, do tego #!$%@? krzesła obciągnięte jakąś #!$%@?ą, białą tkaniną, pseudo mosiężne żyrandole z żarówkami, które wyglądają jak świece.
3. Wynajmowanie samochodów marek premium albo klasyków żeby przyjechać od
fenixs +884
Cześć,
Mirasy mam problem z zazdrością ale nie moja tylko żony. Na prawdę czasami jest wszystko świetnie ale jak pousuwałem portale typu FB itd ale ostatnio czuję, że wszystko idzie w złą stronę.
Czuję się tak osaczony do tego stopnia, że zerwałem znajomości ze zwykłymi koleżankami, w pracy w biurze też, że są kobiety to problem. Nawet jeśli w żartach napiszę do jakiejś różowej na wykopie to awantura. Tak sprawdza mi telefony służbowy też. Mam już dość tej kontroli. Czuję się jakbym stale był pod jakąś presją. W dodatku tłumaczy się, że w związku nie ma takiego czegoś jak prywatność, chce wiedzieć z kim jestem, gdzie i po co a ja czuję się za każdym razem winny temu.
Jestem na skraju już.
#zwiazki
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Wykończysz się psychicznie chłopie. Zaufanie to chyba podstawa związku, a nie kontrola. Kontrola najwyższa forma zaufania to w komunizmie chyba była
A najśmieszniejsze będzie to, że to ona cię zdradzi xd
Bo tak jest, z tym, że w zdrowym związku wychodzi to naturalnie - w tym przypadku powinno to pójść od ciebie i to się nazywa szacunek do partnera.
Jeżeli jednak zazdrość przybiera charakter obsesyjny to trzeba o tym porozmawiać, przepracować
Załóż hasła na telefony. Nieuniknioną awanturę i płacz skwituj, że ma ci ufać a nie kontrolować, nie jesteś dzieckiem pod jej opieką.
W żadnym razie nie rezygnuj ze znajomości, bo nieważne, jak bardzo będziesz się cofał, żądania zawsze pójdą dalej. Tamę stawiasz tu i teraz albo równie dobrze
A ten z zona wyskakuje
To, że niebieski zna hasło do mojego, nie oznacza, że kiedykolwiek do niego zajrzy. To, że on hasła nie ma, też nie znaczy, że mu ten telefon skanuję. Kwestia szanowania prywatności, zostawienia partnerowi osobistej przestrzeni. Każde z nas ma swoje ulubione kubki, swoje miejsce przy stole i swoje szafki, w których się nie buszuje bez wyraźnej potrzeby.
I
@mirko_anonim: na własne życzenie ( ͡° ͜ʖ ͡°) w mig przywracaj sobie te portale społecznościowe i załóż hasła na telefon, i kompa, a ją namawiaj na terapię albo prędzej czy później - w Twoim przypadku prędzej, spadniesz z tego skraju po leki do psychiatry.
A to, co mirek powyżej pisał, że to ona Cię zdradzi to jest w tym ziarno prawdy - znam
@krystal_Tri_tapik: ale czemu niby granica ma być postawiona na zawartości telefonu?
aha, czyli sama nie stosujesz się do tego co radzisz. klasyka.
ten przykład z szafką jest właśnie tym o czym mówię, zakładanie kłódki na
Możesz mi wyjaśnić, po co korzystać z mojej szafki z kosmetykami, jak się ma własną? Skarpetki i bieliznę też koniecznie musisz trzymać w jednej szufladzie, bo inaczej to nie jest "normalny związek"?
Są rzeczy wspólne, jak leki, talerze czy książki, są rzeczy osobiste.
Nie rozumiem czemu miałoby służyć sprawdzanie siebie nawzajem, jak ktoś chce zdradzić to znajdzie okazję i sposób, chyba,że jest zamknięty w klatce. Mój kumpel też miał zazdrosną kobietę, jak odwiedzał rodziców to wtedy ją zdradzał, ona też
@Blueweb: Jak już tego nie zrobiła. Moja zaczęła być zazdrosna i mi wmawiać, że podobają mi się jej koleżanki jak sam mnie zdradziła. Taka pokrętna racjonalizacja bo on też by mnie zdradził, więc nie zrobiłam nic złego
@krystal_Tri_tapik: przecież to ty pierwsza całkowicie pominęłaś moje proste pytanie i zaczęłaś się produkować jakimiś anegdotkami, więc mnie teraz nie oskarżaj.
debilizm. myślisz ze hasłem na tel wymusisz jakąkolwiek zmianę na chorobliwie zazdrosnej osobie? już ci wytłumaczyłem, że to podchodzenie do tematu od dupy strony.
@Kotdog: zupełnie nie zrozumiałeś tematu.