@koloros zgodnie z definicja masturbacja to akt z natury seksualny. Rozumiem wiec ze analogicznie jesli podczas badania lekarz stawia ci pale, to byl to seks...?
@zbrodnia_i_kawa: a po co to robić. przecież ten akt to samookaleczenie. człowiek wtedy nie ma motywacji do czegokolwiek. jest wypluty z energii, zamulony. przez swoją nieumiejętność odroczenia gratyfikacji, zachowuje się jak dziecko, które chce dostać dopaminkę tu i teraz, co później może przełożyć się na bardziej powierzchowne relacje i ogólnie sama tendencja nieumiejętności odraczania gratyfikacji w jakimkolwiek aspekcie życia wpływa na nie negatywne.
@Castellano: Niedługo pewnie założę taki temat, bo faktycznie mnie zdumiewa jak wiele osób wbrew rozumowi postrzega (nie nadmierną) masturbację jako rzecz szkodliwą. Dość wyczerpująco rozbierasz ten temat i optujesz właśnie za tym niezdrowym stanowiskiem, więc i Twój głos będzie wartościowy w dyskusji ;-)
@zbrodnia_i_kawa: No wiesz, jeżeli dziecko nie jest świadome natury seksualnej to trudno postrzegać taki akt jak masturbacja w kategoriach seksualnych. Nie można tak upraszczać, że masturbacja to akt z natury seksualny, bo to bardzo przestarzałe rozumowanie. Co za tym idzie, ten przykład o tym, że "jeśli lekarz stawia pałę to był seks" jest w zasadzie antyprzykładem, bo jest całkowicie odwrotnie i tego też tak nie można pojmować. Widzisz, bo jeśli
do którego r.ż jak się już zaczęliście masturbować nie leciała Wam #sperma?
@zbrodnia_i_kawa: a po co to robić. przecież ten akt to samookaleczenie. człowiek wtedy nie ma motywacji do czegokolwiek. jest wypluty z energii, zamulony. przez swoją nieumiejętność odroczenia gratyfikacji, zachowuje się jak dziecko, które chce dostać dopaminkę tu i teraz, co później może przełożyć się na bardziej powierzchowne relacje i ogólnie sama tendencja nieumiejętności odraczania gratyfikacji w jakimkolwiek aspekcie życia wpływa na nie negatywne.
Ja tylko z przyzwyczajenia żeby opróżnić trochę jajka tak to libido zero u mnie
Komentarz usunięty przez autora