Wpis z mikrobloga

Jeden z bardziej znanych, covidowych ekspertów na wykopie, niejaki @LittleDonkey, pochwalił się, że ma setki badań potwierdzających skuteczność noszenia masek chirurgicznych, podkreślam - chirurgicznych, przy chorobach wirusowych.
Nie mogę się jednak od niego doprosić jakichkolwiek istotnych informacji, oprócz "maski działają" oraz wielkiego stosu epitetów pod moim adresem, za samo zapytanie o te badania.
Wrzucam więc tutaj swoje pytania, a wykopkom pozostawiam ocenę, na ile odpowiedzi na poniższe, mogą być istotne dla naszego zdrowia i życia.

Dlaczego tematu masek nie było przed 2020 rokiem? Zmieniła się technologia ich produkcji i zrobiły się skuteczne również na wirusy?
Dlaczego nikt nie nosi takich masek na oddziałach zakaźnych?
Czy każdy materiał, użyty do tych masek, działa tak samo dobrze?
Do jakich wirusów się je zaleca?
Czy są takie wirusy, na które maski nie działają?
Czy zdrowe lub przynajmniej obojętne dla zdrowia jest noszenie takiej maski pod nosem, często zaplutej i wilgotnej?
Czy wymagana jest konsultacja z lekarzem, przed zakładaniem takiej maski?

i najważniejsze pytanie:
Co jaki czas taką maskę trzeba wymieniać będąc chorym, skoro ZDROWY chirurg ją musi wymieniać co 20 minut?
Rzadziej czy częściej niż 20 min? Co 15, 10, a może co 5 minut?

Pytałem też o atesty, która unia europejska wymaga na wszystko, a którego nie uzyskał dotąd ŻADEN producent takich masek, pomimo setek rzekomych badań mogących w tym pomóc oraz pozwolić na podniesienie marży i zwielokrotnienie sprzedaży.
Niestety ale powyższy ewidentnie nie rozumie pytania o atesty bo wtedy to już nawet nazywa mnie "płaskoziemcą" (co to ma wspólnego to tylko on wie)


PS

Zakład @LittleDonkey, że tutaj też wlecisz z wyzwiskami i nie podasz żadnych normalnych i merytorycznych argumentów?
  • 20
@velmar: nie rozumiesz po prostu po co są maseczki. Maseczka nie chroni Ciebie, a chroni przed Tobą. I gdy wszyscy mają maseczki chronią się wzajemnie. Chirurg nie nosi maseczki, żeby chronić się przed pacjentem, tylko, żeby chronić pacjenta.
Jak wszyscy nosili to spadła też ilosć zachorowań na inne choroby zakaźne. Bo to działało nie tylko na covid.
@velmar: jakie testy na rodzaje wirusów? To jest zapora mechaniczna. Na oddziałach zakaźnych musieliby je nosić chorzy. A spotkałem się z tym, że odwiedzający na OIOM muszą mieć maseczki. Właśnie w celu ochrony chorych.
Co do certyfikatów są takie, ale nagle zużycie maseczek wzrosło tysiąc razy. Więc nie było mozliwości badać wszystkiego. Na początku maski chirurgiczne były płócienne i też poprawiały bezpieczeństwo chorego. Co do czasu użytkowania. To są maseczki jednorazowe.
  • 4
@Rasteris:

1. Dlaczego więc nie mówiono o maskach przed 2020 rokiem?
2. Z tego co czytałem, to wirusy są duuuużo mniejsze od porów w tkaninie, więc jako zapora mechaniczna słabo się sprawdzają.
3. Dlaczego więc był nakaz noszenia masek przez wszystkich, a nie tylko osoby chore?
4. Czy taka zawilgocona maska jest siedliskiem bakterii? Czy zdrowe lub chociaż obojętne dla zdrowia, jest noszenie takiego czegoś pod nosem?

Pytań jest nadal wiele,
Ale co nie mówiono? Nie było takiej potrzeby
Wirusy nie latają same, są w kropelkach śliny.
Bo nie było pewności kto jest chory, a poza chorym i zdrowym masz etap pośredni nosiciel. Taka osoba zaraża, a nie na objawów choroby.
Chirurdzy jakoś noszą je długi czas i żyją. A maseczka jednorazowa to po półtorej godziny do kosza. Dużo bakterii się tam nie namnoży. No i korzysta z niej jedna osoba.
  • 2
@Rasteris:

Aaa czyli już co półtorej godziny trzeba zmieniać, a nie co godzinę, jak pisałeś powyżej...
Bo ja jednak znam wersję o zmianie co 20 minut.
Chirurg jest zdrowy, a i tak musi ją zakładać, żeby chronić pacjenta. Czy jako chory ale w masce, może operować, skoro one tak dobrze chronią?
Nie było pewności kto jest chory, a kto zdrowy?
Ty tak na poważnie?
No i co z atestem? Bylo wystarczająco
@velmar: ma urojenia i tyle. Co innego chirurg przy otwartym pacjencie, a co innego otwarta przestrzeń. Bakterie nie namnożą się tak szybko.
Dopóki nie masz objawów nie wiesz czy jesteś chory, przy wielu chorobach najpierw zarażasz, a potem masz objawy.

To jest taka banalna podstawowa wiedza, ale urojenia są ważniejsze.
  • 2
@Rasteris:

Kto tu ma urojenia?
Czyli maska chroni dobrze na otwartych przestrzeniach, ale przy zamkniętych już nie chroni, wg Ciebie, tak?
To dlaczego był nakaz ich zakładania w zamkniętych pomieszczeniach?
Pytam o badania na nurtujące mnie pytania, a Ty mi odbijasz piłeczkę o jakiejś podstawowej wiedzy. Ciężko się tak rozmawia.
Spróbuj jeszcze raz przeczytać moje powyższe pytania i na nie odpowiedzieć. Ale na wszystkie, a nie tylko wybiórczo, gdyż Twoje odpowiedzi
@Rasteris:

nie rozumiesz po prostu po co są maseczki. Maseczka nie chroni Ciebie, a chroni przed Tobą. I gdy wszyscy mają maseczki chronią się wzajemnie. Chirurg nie nosi maseczki, żeby chronić się przed pacjentem, tylko, żeby chronić pacjenta.


Nosi maseczkę, aby chronić pacjenta, ale nie przed patogenami, bo te cały czas się rozsiewają i maseczka niczego nie powstrzymuje. Chirurg nosi maseczkę, aby nie nakapało z ust i nosa do otwartej rany.
@DanteTooMayCry: instrumentariuszki, która nie stoi nad pacjentem też nosi maseczkę. Wg ciebie niepotrzebnie.
Przez maseczki też spadło. Maseczka co byś nie wymyślał zatrzymuje kropelki śliny z patogenami. Zmniejszenie o kilkadziesiąt procent wydostających się dalej patogenów to o kilkadziesiąt procent mniejsze szanse zakażenia. Ja nie siedziałem w domu i jak co roku w zimę mam jakieś grypopodobne to przy noszeniu maseczki nie miałem. A codziennie praktycznie jeździłem tramwajami. Przy epidemii nawet jak
  • 0
@Rasteris: instrumentariuszki, która nie stoi nad pacjentem też nosi maseczkę. Wg ciebie niepotrzebnie.
Przez maseczki też spadło. Maseczka co byś nie wymyślał zatrzymuje kropelki śliny z patogenami. Zmniejszenie o kilkadziesiąt procent wydostających się dalej patogenów to o kilkadziesiąt procent mniejsze szanse zakażenia. Ja nie siedziałem w domu i jak co roku w zimę mam jakieś grypopodobne to przy noszeniu maseczki nie miałem. A codziennie praktycznie jeździłem tramwajami. Przy epidemii nawet jak
@velmar: ile godzin chirurdzy dziennie są w maseczkach? Ile godzin dziennie w masce są lakiernicy i wiele innych zawodów. I mają jakieś problemy? Wg twojego toku myślenia liczba chorób w czasie noszenia maseczek powinna wzrosnąć. Nie wzrosła, a spadła
  • 0
@Rasteris:

Kolejny dowód chłopskiego rozumu.
I to aż do tego stopnia, że kwestionujesz opinie lekarza, nie podając w zamian innej opinii, a jedynie swoje zdanie.

Mówisz o osobach ZDROWYCH - jak chirurdzy lub lakiernicy, tymczasem my rozmawiamy o ludziach CHORYCH.
Widać różnicę?
@velmar: aha, to już maseczki szkodzą tylko chorym... I podaj te statystyki zwiększonej zachorowalności z powodu maseczek. Przecież miało być o tyle gorzej wg ciebie.
  • 0
@Rasteris:

Czy chory chirurg może operować pacjenta, gdy założy maskę, skoro one tak dobrze działają?

Ja nie będę ci nic podawał.
To ty przyszedłeś na mój wątek, żeby mi coś udowodnić, no i niestety oprócz twoich widzimisie, często sprzecznych ze sobą, to nic nie masz na obronę noszenia masek.
Baa nawet podważasz opinię lekarza, tylko dlatego, że ci nie pasuje do tez.
Podziękuję już grzecznie za rozmowę.
Doceniam jednak, że obyło