Wpis z mikrobloga

@Olek3366: ja bym powiedział, że minister to tylko figurant z nadania politycznego (dziś ktoś jest ministrem sportu a jutro rolnictwa), a zastępcy powinni być dobrani wg. klucza eksperckiego. Jeśli to są osoby, które faktycznie coś wnoszą do stołu, to nie miałbym nic przeciwko żeby miały do dyspozycji limuzynę czy dobre wynagrodzenie. Nikt z jakimkolwiek doświadczeniem nie przyjdzie wpływać na kluczowe decyzje w skali kraju za minimalną. Czy tak było w tym