Wpis z mikrobloga

@njdnsjdnjs bo do Gańska zjechały się mieszkańcy z okolicznych (i nie tylko) gmin. Bardzo dużo napłynęło ludzi z pomorza środkowego (Słupsk, Koszalin), również bardzo dużo z kujaw czy z mazur no taka specyfika najwiekszego miasta dającego jakieś perspektywy.
Nie zauwazyłem by autochtoni używali czy nadużywali słowa 'wtedy'. Prawdopodobnie środowisko w jakim się obracasz implikuje ten stan.

Łączę pozdrowienia z serca Kaszub.
Czemu na pomorzu się mówi do wszystkiego 'wtedy'?


@njdnsjdnjs: jestem z Pomorza środkowego i ni #!$%@? tak nie mówię, ani nie znam nikogo kto by tak mówił.

No ogólnie używamy 'wtedy', ale jako normalny wyraz w zdaniu jak np tu:
"Jeśli sprzęt nie będzie działał, wtedy wezwiemy informatyka."

Ale nigdy nie słyszałem, żeby ktoś tego nadużywał i wstawiał w jakimś losowym momencie... Jakieś 'dziękuję wtedy'? Wtf, pierwsze słyszę. Kojarzy mi się
@njdnsjdnjs: bo to trójmiejskie wielkomiejskie społeczeństwo nie widzi, że otoczeni są Kaszubami i oddziałuje to na nich bardziej niż by chcieli. Połowa na potwierdzenie zaciąga nieświadomie kaszubskim jo.
Tede jo. z fartem.
@njdnsjdnjs „rodzony” gdańszczanin here - potwierdzam wszyscy dodajemy „wtedy” do zdań. Tak samo jak z jo, czy z odnoszeniem się do dzielnic w Gdańsku. Można łatwo usłyszeć kto przyjezdny wtedy ( ͡° ͜ʖ ͡°)