Aktywne Wpisy
Czesc Mirasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam do was pytanie, czy zauważyliście u siebie samych/znajomych, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli pewien poziom "stabilizacji" dla jednego to będzie 10k brutto uop, dla drugiego spłacone mieszkanie, a dla trzeciej pary to będzie np. drugie dziecko, dla każdego coś innego, pewien poziom wyhamowania? Ludzie zaczynają się uspokajać, grać w grę zwaną życiem bardziej bezpiecznie/zapobiegawczo?
Co mam na myśli: ktoś
Mam do was pytanie, czy zauważyliście u siebie samych/znajomych, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli pewien poziom "stabilizacji" dla jednego to będzie 10k brutto uop, dla drugiego spłacone mieszkanie, a dla trzeciej pary to będzie np. drugie dziecko, dla każdego coś innego, pewien poziom wyhamowania? Ludzie zaczynają się uspokajać, grać w grę zwaną życiem bardziej bezpiecznie/zapobiegawczo?
Co mam na myśli: ktoś
czy zauważyliście w otoczeniu, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli stabilizacje to hamują?
- tak, ludzie spowalniają, łapią stabilizację 60.5% (310)
- pół na pól, niektórzy spokój, inni nadal napierają 27.9% (143)
- nie, dziś są ludzie zachłanni, ciągle im mało 11.5% (59)
CH3j +8
Można sobie ten posiłek regeneracyjny odpuścić, czy lepiej nie? 4500kcal to na tyle dużo, że warto by to sobie oszczędzić.
#krwiodawstwo #odchudzanie #medycyna
4500kcal to prawdopodobnie PRLowski wymysł, nie znalazłem źródła tej liczby
4500kcal to mitologia i co smutne powtarzana do dziś nawet przez panie pobierające krew xD
przecież nawet tak na chłopski rozum jakby kobieta 50kg której zapotrzebowanie kaloryczne wynosi z 2000kcal oddając krew pozbywała się z organizmu 4500kcal w ciągu 5
Te 4,5k kcal w google znalazłem, ja to sobie tłumaczyłem tak, że wytworzenie tej brakującej ilości krwi tyle kalorii kosztuje, więc to jest wydatek rozłożony na x dni, dlatego nie widziałem w tym absurdu, tak samo jak spalenie