Aktywne Wpisy
hdeck +1076
Czołem Mirasy i Mirabele!
Nadszedł czas podsumowań po 3 miesiącach zmagań #grubyzaklad. Na szybko to można napisać, że był chłop, nima chłopa. Był bebech, został bebeszek, były cyce, są cycunie.
Poniżej podsumowanie mojej strony wyzwania. @buchajacy_rog ma w innym terminie wstawić swoje.
Waga w czwartek o poranku to 83 kg! Jest to mój absolutny dołek z 3 miesięcy, nie wierzyłem że to jest możliwe w tak krótkim czasie. Ostatni raz tyle
Nadszedł czas podsumowań po 3 miesiącach zmagań #grubyzaklad. Na szybko to można napisać, że był chłop, nima chłopa. Był bebech, został bebeszek, były cyce, są cycunie.
Poniżej podsumowanie mojej strony wyzwania. @buchajacy_rog ma w innym terminie wstawić swoje.
Waga w czwartek o poranku to 83 kg! Jest to mój absolutny dołek z 3 miesięcy, nie wierzyłem że to jest możliwe w tak krótkim czasie. Ostatni raz tyle
Kopyto96 +305
My tu pitu pitu o spadku dzietności, a teraz pytanie brzmi: Jak niby para ma mieć dziecko, skoro w tym raju dla deweloperów, żeby mieć dzieciaka, trzeba mieć mieszkanie 3 pokojowe, które kosztuje 800.000 - 1.000 000 zł ? XD Przecież w Polsce buduje się ustrój feudalistyczny i następuje zwijanie się społęczeństwa.
I teraz wyobraźmy sobie, że mówimy o związku Strażaka z Pielęgniarką, którzy razem zarabiają z 12k XD No nie wolno
I teraz wyobraźmy sobie, że mówimy o związku Strażaka z Pielęgniarką, którzy razem zarabiają z 12k XD No nie wolno
Mam dziwna przypadlosc. Jakies rok temu przez okolo miesiac, po kilka-kilkanascie razy dziennie mialem uczucie jakby "ciepla" w nogach.
Tutaj pragne zaznaczyc, ze to nie bylo cieplo calej konczyny, ale np bardziej uczucie jakbym czul konkretna zyle czy tetnice, przez ktora nagle przeplywa duzo cieplej krwi (albo czegos cieplego, troche jak kontrast, ale delikatniejsze). Zazywczaj to trwalo max 5 sekund.
CZasami uczucie mialem w stopie, czasami lydka, czasami kolano, czasami udo.
Jedyne co bylo wspolne, to byly to konczyny dolne. Jakkolwiek troche czesciej prawa noga.
Poszedlem do lekarza, rodzinny, neurolog i ten od zyl
i teraz tak
- badanie droznosci zyl dolnych czy jak to sie tam nazywa - wszystko OK
- w krwi nic nie wyszlo dziwnego
- neurolog stwierdzil, ze to stres. Co bylo prawdopodobne. To bylo kilka miesiecy po tym, jak mialem pierwszy atak paniki po pracy (nigdy wiecej tego nie mialem). Ale czlem olbrzymi stres idac do pracy nawet po ataku paniki.
- neurolog przypisal jakies rzeczy na uspokojnie na bazie ziol, cos tam na lepszy sen
- ogolnie to pomoglo (albo przypadek i zbibeznosc w czasie). Powiedzmy, ze owe ataki spadly o ponad 90%. A potem nawet calkowicie.
- robiono mi RTG dolnych czesci kregoslupa w poszukiwaniu uszkodzen po wypadku. Nic nie znaleziono poza delikatnymi zwyrotnieniami, ktore ponoc so normalne w moim wieku i pracy.
- po wizycie u nerologia, mialem wraczenie, ze raz po raz, zdarzalo mi sie to uczucie w dloniach, ale rzadko.
Teraz nastomiast mam lekki powrot tego z tymze
- poki co tylko prawa noga, rozne wysokosci, ale zazywczaj kolo kolana.
Zdarza sie aktualnie max 2-3 razy dziennie, ale i sa dni, ze nie ma wcale.
- nie powiedizalbym, ze jestem w olbrzymim stresie. Mam kilka tematow do zalatwienia w zyciu, ktore mnie troche mecza, ale nie powiedizalbym, aby to mialo jakos mega specjalnie na mnie wplywac
I teraz sie zastanawiam, czy ktos moze podpowiedziec co to jest, w jakim kierunku isc?
O mnie info
35 poziom, brak nadwagi, brak chorob (albo nic mi o nich nie wiadomo).
Siedzacy tryb zycia (IT), jakkolwiek staram sie na spotkaniach teamsowych duzo chodzic dookola biurka. Codziennie wchodze na 3 pietro i schodze. Jesli moge, staram sie nie parkowac samochodem pod wejsciem do hipermarketu. Tak, wiem, ze to za malo na cwiczenia, ale chodzi mi o pokazanie, ze nie spaslem sie jak swinia.
Co do diety - dania fastfoodowe max x2 w tygodniu. A tak to staram sie jesc obiad z roznymi warzywami (Jakies mieso lub potrawka+ surowki lub gotowane warzywa). Pije regularnie dosc duzo wody.
Z przebytych chorob
- kilka lat temu przewrocilem sie na plecy na lodzie. Mialem tydzien czy tam 2 tygodnie l4, obite zebra. Tak mnie bolalo, ze sranie bylo dla mnie wysilkiem. Nie stwierdzono uszkodznych kregow ani urazu czaszki. (nie uderzylem sie czaszka w beton, ale nie wyklyczalem mozliwosci, ze moglem ze stresu wtedy nie poczuc). I tak jak pisalem wczesniej, powtorzono mi RTG rok temu, aby sprawdzic czy jednak moze cos nie bylo pominiete
- raz mialem zapelenie nerki (za malo pilem przez dluzszy okres czasu, dlatego teraz duzo pije) Wtedy tez uzywano kontrastu aby zbadac nerki.
Ogolnie to nie jest cos, co mi przeszkadza w zyciu, bo uczucie podobne jakbym przylozyl noge do cieplego kaloryfera i zaraz oderwal (ale bardziej "punktowe"). Jest to po prostu irytujace.