Wpis z mikrobloga

@exystexys: bo życie to nie rpg, że npc obrzucą cię questami i będą z tobą gadać, bo nie należysz do części ich kultury. Taka prawda. W dodatku podróżowanie = oski
Szybko utożsamiasz sobie, że nie masz z tego dużo radości, jest dużo stresu, nerwów i czujesz taką pustkę.


@exystexys: co dokładnie jest stresującego i denerwującego? Nie jestem w stanie pojąć.
@Bover: Nigdy nie wiesz, czy cokolwiek pójdzie nie tak a Ty jesteś zdany tylko na siebie. Chyba, że z jakimś biurem podróży lecisz, ale dla mnie to lipa, bo nie możesz niczego zrobić po swojemu i przepłacasz.
Ogólnie nie polecam zbyt dużo podróżować, gdy jesteś przegrywem, bo nie jest to fajne.


@exystexys: Może po prostu nie lubisz podróżować - ja nienawidzę podróżowania w sensie "lot samolotem" lub "jazda pociągiem" (autokary nie istnieją) na tyle, że bez sensownego powodu nie ruszę dupy. Tak po prostu.

Sensowny powód - jadę z kimś, jadę po coś (i to musi być konkret, nie zakupy paszy na tydzień - to już wolę przepłacić
@exystexys: ale czego nie możesz zrobić z biurem podróży? O ile to nie jest wycieczka objazdowa tylko zwykle wczasy to tyle że za Ciebie rezerwują lot, nocleg i transfer a resztę sobie robisz co chcesz tak jakbys sam pojechal. Przecież to nie jest wycieczka dla przedszkolaków że trzeba parami chodzić za panią przedszkolanka :-)