Wpis z mikrobloga

Czołem Mireczki.
Z tej strony ulaniec 130 kg. Tak, sto kunwa 30 kilogramów żywej wagi. Zacząłem strasznie tyć w czasach pandemii i wymknęło się spod kontroli <tu wstaw refren znanej piosenki Zenona Martynika "jak do tego doszło nie wieeeeeeeem>
No uzbierało się materiału na rzeźbę :}
Więc plan jest taki od jutra tj 26 stycznia roku pańskiego 2024 przechodzę na dietę.
Jaką? Ano dietę subwayową. Mianowicie codziennie dwa footlongi na pełnoziarnistej bule z kurakiem i warzywami do tego lite mayo. Dwa takie powinny mi dostarczyć nieco poniżej 2000 kcal. Zamierzam jeść w ten sposób każdego dnia i pić tylko wodę plus czarna kawa z mlekiem bez cukru.
Chciałbym stworzyć swój tag i potraktować to jako swego rodzaju dziennik i wrzucać update co tydzień.
Jeśli kogoś to interesuje zapraszam do obserwowania tagu #metrodieta i rozliczania mnie z postanowienia.
O mnie:
Facet 34 lata
130 kg
190 cm wzrostu
Pasyw
Amen.
#odchudzanie #dieta
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@GlupiTepyJuhc: A ze tak zapytam co robisz zawodowo?

2000 kalorii jak siedzisz przed kompem to za bardzo Ci nie pomoze :DDD

Ja mam 186cm i +/- 75kg Jem jeden posilek dziennie od lat. Za to nie uzywam cukru i nie jem slodkiego. Ostatnio z ciekawosci zaczalem sie interesowac kaloriami (nigdy tego nie robilem) Wyszlo mi ze dostarczam ok 1000-1500 kalorii dziennie (w tym 1L maslanki mragowskiej dostarcza 500)
NIe jest wazne ile dostarczasz - wazne jest ile dostarczasz vs
  • Odpowiedz
Pytanie jak tam z rozkładem makro składników, jak spoko podział to czemu nie. Ale kroków to bym te 5-6k wrzucił dziennie. Wtedy myślę że kg zaczną lecieć. Kumpel tak na burgerach leciał dwa tygodnie + 12k kroków dziennie. Schodł xd
  • Odpowiedz
@gorzki99: pracuje w fabryce, więc ruch jest, nie praca siedząca. Powinno być ok, ale będę obserwował i jak nie będę schodzić z wagi to będę odejmował żarcie. U mnie też problem z alko co weekend i to dostarczało mega dużo kcal, a dodatkowo jak się popiło to jakieś syfiaste żarcie wjeżdżało.
Jeden browarek to około 200 kcal więc 1600 dostarczasz extra.
  • Odpowiedz
więc 1600 dostarczasz extra.


@GlupiTepyJuhc: To cos sie nie spina :P Wychodzi ze dostarczam 3000 kalorii a od lat mam stala wage. Co lepsze - nie mam wymagajacej fizycznie pracy wiec powinienem przybierac na wadze :D
  • Odpowiedz
@GlupiTepyJuhc można i tak, ale jakbyś zaczął coś tam delikatnie (serio, 2-3 serie dla nawyku) czegoś, to potem łatwiej będzie kontynuować. Rowerek męczy, ławeczka może prędzej ale same hantelki na bicka, dla funu. Łatwiej polubić od mniejszych porcji
  • Odpowiedz
@DejvMajla: pewnie masz rację. Spróbuję, chociaż ciężko się zebrać po pracy, bo pracuje aktualnie 12 h dziennie od pon do pt. Chociaż przemawia do mnie pomysł z tym żeby już teraz zacząć sobie wypracowywać nawyk.
  • Odpowiedz
@GlupiTepyJuhc: BMR? Chodzilo o BMI?

Ze mnie sie kumple w robocie nabijaja ze nie potrzebuje szelek jak na zwyzce jestem. Bo jak wypadne to bede opadal jak lisc i i tak nic mi sie nie stanie :P
Ale w/g BMI jestem dokladnie w srodku zielonego pola.

Tylko ze nie dbam o to i nigdy nie dbalem. Ale fakt faktem - od lat ladam jeden posilek dziennie (a czasem wcale). Wiec
  • Odpowiedz
@b7kj: I jestes w 100% pewnien ze to te same kalorie? Powaznie pytam bo jak wczesniej wspomnialem nigdy mnie to nie interesowalo.

Ale lubie maslanke mragowska (chyba reklamuje ale nie to jest moim celem).

Jak wypije takie 4 w ciagu dnia (2000 kalorii) to oznacza ze nie musze nic jesc?

Te kalorie z piwa czy maslanki to te same kalorie co z jedzenia?
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99 to tak jakbyś pytał czy kaloria z tłuszczu = kaloria z węglowodanów ¯_(ツ)_/¯

Jeśli masz 2k kcal zapotrzebowanie to 4 takie maślanki w teorii powinny wystarczyć, jeśli nie patrzysz na rozkład b/w/t.

Inna sprawa że taka forma jedzenia nie zapewnia w większości przypadków uczucia sytości, i mimo że wciągniesz 2k kcal, to będziesz czuł się głodny.
  • Odpowiedz
@b7kj: No i wlasnie tu jest ta zagwozdka. Ja jem bo wiem ze musze. Ze to paliwo i trza je dostarczyc. Ja malo kiedy czuje sie glodny. Co wiecej - piatek w robocie to "dzien kebaba". Zamawiamy albo kebsa albo chiniola itp. Ja nie jestem w stanie na raz zjesc calego sredniego. Pod koniec jestem pelny. A chlopaki wciagaja duzego ot tak.

A i nie patrze na zaden rozklad bo
  • Odpowiedz
Ano dietę subwayową. Mianowicie codziennie dwa footlongi na pełnoziarnistej bule z kurakiem i warzywami do tego lite mayo


@GlupiTepyJuhc: do tego dietetyczna kola i bedzie git ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz