Wpis z mikrobloga

byłem sb nad morzem
nie znalazłem smaku życia

niby fajen, 15 lat nie byłem
nad brzegiem sb pochodziłem i te fale i st00pki w wodzie i piasku, to było okej, no i morze samo w sobie po horyzont
ale w ogóle to to taki wysiłek się tam dostać i wrócić, wykończon jestem
że chyba bym wolał 3 dni przed komputerkiem i jeś sb cztery szery
może jakbym był z kimś kogo lubię i porozmawiać mogę i porobić więcej rzeczy, i gdybym mózg miał jakiś taki inny i wszystko ehh xD

znalazłem kilka muszelek, zależało mi na całych, a całe tylko małe były, ale ja lubię małe rzeczy, więc git :3
PorzeczkowySok - byłem sb nad morzem
nie znalazłem smaku życia

niby fajen, 15 lat ni...

źródło: ŚWK 236 Smak życia.mp4_20240803_002940.359

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PorzeczkowySok: raz byłem nad bałtykiem, pracowałem może kilometr od morza, poszedłem nad morze tylko raz w nocy i niby reflektory na nowy rok oświetlały morze ale nigdy nie widziałem morza w dzień bo nawet jak wracałem do domu to byłem zbyt skupiony na drodze.
P------e że nigdy bałtyku nie widziałem w zasadzie.
  • Odpowiedz
@PorzeczkowySok: To normalne. Dzięki temu zdobyłeś przeżycie, do którego będziesz mógł wracać np. siedząc przy kompie. Mając dużo takich wspomnień, szczególnie jeśli trzeba się trochę namęczyć żeby je zdobyć, budujesz sobie coś w stylu albumu do którego możesz wracać jak zajdzie potrzeba.
  • Odpowiedz
@PorzeczkowySok pociągiem to mogę współczuć. Wóz to wygoda.
Ogólnie jakbyś z jakimś ziomkiem ( ͡~ ͜ʖ ͡°) poszedł wieczorową porą na plażę. Usiadł z piwkiem i patrzył lub słuchał fal, to też miłe wspomnienia.
Samemu inaczej się odbiera te bodźce morskie.
  • Odpowiedz