Wpis z mikrobloga

16:00 odbijasz kartę w kołchozie i jedziesz do domu

17 zakupy, apteka, poczta

18 gotujesz obiad

19 jesz obiad, mirkujesz, sprawdzasz pocztę, opłacasz rachunki

20 robisz pranie, sprzątanie

21 wieczorna higiena

22 idziesz spać


@MilionoweMultikonto: ale serio, nie musisz szukać wymówek, żeby wmówić sobie, że nie masz czasu na trening. nikt nie chodzi do apteki i poczty codziennie. ba, nikt normalnie nie chodzi nawet raz na tydzień, bo po co?

obiad
@Dzonsin ja robię od 6 do 18 a w domu jestem o 19, pon - pt, życia brak. W weekend sprzątam, piorę, robię zakupy i wieczorem piwerko. W niedziele szykowanie do pracy i tak to się kręci
@Cadfael: nie oglądam telewizji, przelewy zajmują na pewno dłużej niż 15 minut, nie szukam żadnych wymówek, robię gimnastykę po przebudzeniu i przed snem, ale żeby pozwolić sobie na siłownię w dni robocze musiałbym 2 godziny krócej pracować, dlatego pozostają mi tylko weekendy. Ponadto od jakiegoś czasu planuję przestać chodzić do kościoła żeby wygospodarować sobie jeszcze ze dwie godzinki życia

nawet suróweczkę robisz od zera.


A jak inaczej?