Wpis z mikrobloga

chyba mam za bardzo wybujałą wyobraźnię

często jak jadę tramwajem zastanawiam się czy dałoby się odtworzyć populację z ludźmi, z którymi jadę. Najgorzej jak w tramwaju są same 60+ letnie babcie albo 20 kolesi i 1 dziewczyna, wtedy już wiem, że nie byłoby na to szansy

albo że idę spać i budzę się tylko z tym co mam (czyli zazwyczaj piżamą) x lat wstecz - 30, 40 albo i więcej. Zastanawiam się wtedy co bym zrobił, jak zarobiłbym na swoje utrzymanie, czy miałbym z kim o tym pogadać i jak wyglądałoby moje życie
  • 10
  • Odpowiedz
@Irinolld: Ja tak czasami mam, że rozkminiam, co jakbym się przeniósł autem do jakiegoś 16 wieku xd
Ale by ludziom odwaliło, choć za długo bym nie pojeździł, za to wiem, co bym zrobił- szukał sporej rzeki, by zbudować tamę i elektrownię wodną, licząc na to, że kiedyś udałoby mi się osiągnąć te 230v 60hz do zasilenia laptopa i telefonu xD
  • Odpowiedz
@Irinolld: ja jebix czyli to nie tylko ja mam takie rozkminy xD u mnie to wygląda tak, że wyobrażam sobie, że ludzie z danego pomieszczenia (samochodu, autobusu, sali w jakimś budynku) pozostają jedynymi ludźmi na świecie i w myślach paruję ich, kto z kim powinien mieć potomstwo i przez ile czasu taka populacja mogła się utrzymać bez jakichś dziwnych mutacji xD
  • Odpowiedz
  • 1
idę spać i budzę się tylko z tym co mam (czyli zazwyczaj piżamą) x lat wstecz - 30, 40 albo i więcej.


@Irinolld:

Mógłbyś wygodnie żyć z bukmacherki i giełdy.
  • Odpowiedz