Wpis z mikrobloga

https://obrazkowo.pl/abe3db5b8bc96f3fd006092262dbcd00

Co się dzieje z tymi częściami rakiety które są odczepiane w trakcie jej startu? Jak osiągną 2 prędkość kosmiczną to sobie po prostu lecą w kosmos, jak między pierwsza a drugą to orbitują. ale jeżeli odczepiając się mają niższa niż pierwszą to spadając mogą spać np na jakiś budynek, czyjś dom. Czy Ci co wystrzeliwują te rakiety jakoś ostrzegają ludzi którzy mogą być w pobliżu że im może na chałupę spaść? :D Czy to jest wystrzeli wyrwane na jakiś odludziach takich by nikt nie ucierpiał? Jak to w praktyce wygląda? A może wszystko liczone jest tak by się odczepiło powyżej pierwszej prędkości kosmicznej? Wołam #spacex bo pewnie ktoś z tego tagu będzie wiedział
  • 10
@temokkor: Większość od razu spada na ziemię. Nie spadnie to na dom, bo oni doskonale wiedzą gdzie to może spaść i spada to do oceanu. Część zostaje na orbicie i po jakimś czasie może spaść i były takie przypadki. Jednak nadal procent szans, że to komuś spadnie na dyńke jest minimalne. Sam obszar ziemi na której żyją ludzie to pewnie jakieś promile całej powierzchni ziemi.
mogą spać np na jakiś budynek, czyjś dom.


@temokkor: ogólnie to starty planuje się tak, żeby na nikogo nie spadły. Dlatego większość startów jest obok wody i części rakiety spadają do wody. Są też ostrzeżenia dla statków, aby się nie zbliżać. Wyjątkiem są Chińczycy. Oni mają #!$%@? i części rakiet spadają czasem na jakąś wioskę.
@temokkor: Kiedyś boostery lądowały w oceanie i raczej nie nadawały się do ponownego użytku. Dopiero SpaceX opracował technologię pozwalającą na wylądowanie rakiet bezpiecznie i ich ponowne użycie. Swoją drogą ten filmik niesamowicie przypomina ramkę z komiksu Ekspedycja - Lądowanie w Andach:
MickM - @temokkor: Kiedyś boostery lądowały w oceanie i raczej nie nadawały się do po...
Przyjmując dla uproszczenia 1m2 na jedną osobę to wszyscy ludzie zajmują około 1,5% z jednego promila powierzchni Ziemi (0,000015)
( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Foxlifejenkins

@temokkor: Większość od razu spada na ziemię. Nie spadnie to na dom, bo oni doskonale wiedzą gdzie to może spaść i spada to do oceanu. Część zostaje na orbicie i po jakimś czasie może spaść i były takie przypadki. Jednak nadal procent szans,
@temokkor: no i takie proste rzeczy jak obliczanie prędkości, odległości czy przyspieszenia to się liczy na fizyce w technikum/na studiach, więc oszacowanie trajektorii nie powinno być wiele trudniejsze, zwłaszcza dla speców się tym zajmujących