Wpis z mikrobloga

Siema mirasy, od ponad pół roku jestem bezrobotnym inżynierem. No nie ma &#@?$, nie mogę nigdzie roboty znaleźć, ślę kurikulum wite gdzie się da, nawet do różnych agencji pracy do reichu czy nawet do kraju zielonego liścia na magazyny ( ͡° ͜ʖ ͡°) słychać jedynie świerszcze (chociaż nie, nawet świerszczy nie słychać).

Ale to nie wszystko, nawet do durnego januszexu za 3k/msc mnie nie chcą XD Wszędzie 1/2/3 lata doświadczenia upper cap. Nie wiem, może ten skrót mgr inż. w mojej cefałce ich przeraża i wytwarza w głowach hr-owców obraz ich zguby czyli zwolnienia. Wszędzie w internecie piszą "inżynier w Polsce może sobie wybierać pracodawcę, a nie na odwrót" (XDDD) wybrać to sobie mogę, czy będę dzisiaj siedział cały dzień na jooble, czy na pracuju.

Ja się poddaję, może wy macie jakieś remedium, albo radę, jak walczyć z tą patologią.

#szukampracy #praca #pracazagranica #korposwiat #bezrobocie
  • 29
@nameless1300: Dobrze cię rozumiem.W Polsce nie ma pracy z moim doświadczeniem.Za granicą po rozmowach była tylko wiadomość,że ich nie stać bo mają masę Anglików którym trzeba palcem pokazać co mają robić.
@nameless1300 to żeś wybrał... No nie będzie łatwo. Nie kieruj się głównie swoim kierunkiem. Na inne stanowiska często mało związane z kierunkiem studiów cię wprowadzą. Kolega skończyl energetykę jądrowa, został inżynierem (raczej pomocnikiem) od szrotu (scrap). Później pełnowartościowy inżynier od scrapu po kilku latach, a jak nadążyła się okazja to szedł spróbował maszyn produkcyjnych... I przyznaje, że dla niego to była czarna magia, ale nadrobił zaległości ;)
@kureci_paratko: Oczywiście, że się nie kieruję swoją specjalizacją. Problem mam z litaniami wymagań na poszczególne stanowiska, szczególnie z jednym - "wymagane doświadczenie w <wstawić dowolną branżę>, <wstawić dowolną liczbę> lat. Skąd ja mam doświadczenie zdobyć, jak nie chcą mnie nawet do prostej pracy jako zwykłego polaka robaka nająć? Za granicą utworzyło się pojęcie "rocket science", które w przenośni oznacza jakąś niesamowicie trudną do zrozumienia gałąź nauki. Na studiach miałem DOSŁOWNIE rocket
@slabyslabek: Tak, mąż kuzynki tam robi. Co go widzę, zawsze na tego Łukasiewicza psioczy, bo nie chcą mu dać awansu, podczas gdy jego kumple awansują na jego oczach. Patrzyłem na oferty, większość to branża mechaniczna. Aha, wysłałem tam CV, bez niespodzianek, brak odzewu.
@nameless1300 hmmm no kumpel też jakoś po dwóch latach zapał tam stracił rzeczywiście. A w ogóle z optoelelktroniką w stronę jakiejś zbrojeniówki patrzyłeś? Nie zrozum mnie źle, na pewno wiesz gdzie szukać, próbuję tylko pomysłami rzucać. Siedzę w branży lotniczej i oprócz Łukasiewicza, tylko mi jeszcze jakaś zbrojeniówka do głowy wpada z taką specjalizacją.
@slabyslabek: Ba, byłem nawet na rozmowie o pracę w PCO na Jeziorańskiego w Wawce, najniższą mi zaproponowali XD to dałem sobie z nimi spokój. Gdybym jeszcze mieszkał w Warszawie, a nie na zadupiu, to spoko, można się poduczyć zawodu, i przy okazji dorobić, ale niestety nie mieszkam, to bym całą wypłatę wywalał na mieszkanie.